bez ciebie

394 16 3
                                    

*Amity*
Nie mogłam uwierzyć w to co przed chwilą usłyszałam. Czułam się jakby nagle cały mój świat się rozpadł. Nic już nie miało sensu. Wpatrywałam się w Luz nic nie mówiąc, a z moich oczu zaczeły płynąć łzy. Nigdy w życiu nie czułam się tak źle. Moje uszy oklapły i pewnie wyglądałam okropnie, bo jeszcze do tego makijaż mi się rozmazał. Nagle poczułam coś na moim ramieniu, to była ręka Luz. Widziałam smutek i żal w jej oczach, widać było że powstrzymuje się od płaczu.

L: Nie płacz...może mnie nie będzie tutaj ale zawsze będziemy mogły do siebie pisać albo dzwonić. Wiem że to nie dużo, ale przynajmniej coś. Obiecuje Ci że będe do ciebie pisać każdego dnia i opisywać wszystko bardzo dokładnie co się działo. A jeżeli ktoś będzie chciał mnie poderwać walne go w brzuch i powiem że mam przepiękną dziewczyne która nazywa się Amity...

Gdy to usłyszałam ulżało mi troche na sercu ale nadal nie mogłam uwierzyć w to że Luz mnie opuszcza. Szybko złapałam Luz za ręke i nie mówiąc ani słowa zaczełam iść w kierunku Sowiego Domu. Luz wyglądała jakby czuła się winna tej całej sytuacji.

Gdy wkońcu do niego dotarłyśmy przywitał nas King skacząc w ramiona Luz. Ja jednak nie miałam już na nic siły i gdy tylko się dowiedziałam gdzie jest pokój Luz weszłam do niego i położyłam się na łóżku ze łzami w oczach. Czemu zawsze kiedy wszystko zaczyna się układać, znowu wszystko się psuje? Chyba nigdy nie zaznam szczęścia.

Ze złości zaczełam walić rękami w poduszki i płakałam bardzo mocno. Moje serce biło bardzo szybko a ja czułam tylko smutek i złość.

A: czemu mnie odchodzisz! C-czemu!?! Nienawidze Cię!!!

W tej samej chwili Luz weszła do pokoju i nawet nie pytając się mnie o nic położyła się obok mnie. Wtuliła się we mnie i delikatnie głaskała mnie po mojej głowie.

L: Cii...jestem tutaj...wszystko będzie dobrze.

Nagle się uspokoiłam i po jakimś czasie leżenia tak z Luz, zasnełam. Jednak w nocy miałam same koszmary.

Love me more (Lumity love story)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz