dzień dobry,
Na dziś przygotowałem dosyć trudny temat jakim jest miłość. Chciałbym odnieść się do tego uczucia zarówno w kontaktach międzyludzkich jak i w utworach.
Hm, bo czym jest tak naprawdę miłość? Aby odpowiedzieć na to pytanie, sięgnąłem do słownika. Miłość tłumaczona jest jako uczucie, którym człowiek darzy osobę mu bliską. Do definicji dodano również słowo "pożądanie", które podobno często towarzyszy temu uczuciu. Jednak nie należy w pełni ufać definicji, słownik nie wytłumaczy rzekomych motylków w brzuchu i innych objawów towarzyszących zakochaniu.
Z tego co mi wiadomo, miłość jest trudna w życiu realnym ale zabawnie prosta do opisania. Bliskość drugiej osoby, pożądanie, doskonalenie każdego jej ruchu. Czy to wszystko? Oczywiście że nie. Miłość często jest opisywana jako narkotyk. Człowiek zadłuża się bez opamiętania, zatracając umysł a substancja niszczy nieświadomego, dyskretnie, od środka. Jest tak zaślepiony uczuciem że niekiedy popełnia idiotyczne błędy, które nie zawsze są odwracalne. Manipulacja i jad poprzez rozkochanie, prawie jak w Małym Księciu.
"DoSu, miłość wcale nie jest taka zła" pomyślicie, a ja z pewnością się z wami zgodzę. Uwielbiam, czasem wręcz tracę głowę opisując (tutaj odskoczyłem od klawiatury gdy zaatakowała mnie prześliczna ćma *-*) niespełnione, nigdy nie odkryte, jednostronne uczucie. Jednak niestety jest to dosyć oklepane w powieściach i nikt nie może zaprzeczyć. Ciężko jest stworzyć coś oryginalnego, za podstawę obierając romans.
Hm, ciężko jest mi pisać na ten temat ale może wy macie jakieś sugestie?
Misiaki, bardzo dziękuję że wytrwaliście do końca tego tekstu. Niestety szykuję się na urlop i przez kilka wieczorów braknie moich przemyśleń.
Będę tęsknił,
DoSu <3
CZYTASZ
Krótkie notki od beznadziejnego artysty.
RomanceCześć Cieszę się, że cię tutaj przywiało. A więc, znajdziesz tutaj, krótkie teksty (jeden na jeden wieczór). Wszystkie dotyczą mojej twórczości jak i wyobraźni. Pokażę Ci moje własne myśli za pomocą liter. Kto wie, może zgodzisz się ze mną w niektór...
