Był wieczór pewna para wraz ze swoimi dziećmi poszła sobie na wieczorny spacer. Nagle koło nich zaszeleszczały krzaki ale zabardzo się tym nie przejeli i poszli dalej. Nagle usłyszeli kroki które było słychać jagby ktoś ich śledził. Tata poszedł sprawdzić kto to ale nikogo tam nie było, gdy się obrucił jednego z jego dzieci tam nie było. Wystraszony tata poszedł poszukać chłopczyka, nagle usłyszał kszyk,poszedł do krzaka i leżała tam wielka plama krwi. Rodzice chłopca zadzwonili na policję, gdy pszyjechali byli zaskoczeni tym co się stało, policja powiedzała że jutro odbędą się poszukiwania chłopca. Nastąpił kolejny dzień, policja rozpoczeła poszukiwania dziecka. Mineły już dwie godziny, ale żadnego śladu chłopca. Na kolejny dzień znaleźli chłopca w żece, ale rodzice musieli zobaczyć czy to napewno on, gdy rodzice przyjechali niestety okazało się że to ich syn. Rodzice byli zaskoczeni tym co im powiedziała policja. Na ciele chłopca znaleźli odciski palców jego dziadka. Dziadek chłopca został zatrzymany groźi mu osiem lat więzienia.
