10. Co powiecie na Gerpol

487 20 12
                                    

Pov. Japonia ÓwÓ
  
     Ah. Lubię organizować imprezy. Był czwartek ^^ a moja zabawa miała się odbyć w piątek. Dzisiaj po szkole za pewne pójdę do sklepu po jakieś przekąski, dekoracje itp żeby jutro nie robić wszystkiego na szybko. Teraz opowiem wam co myślę o Rosji oraz Ame. No ja poprostu na 100 % wiem, że oni są sobie przeznaczeni ^^ i ta impreza o której wcześniej wspomniałam nie jest przypadkowa 😏. Wszyscy wiemy, że dobry melanż bez gry w butelkę nie istnieje. Więc zagramy w butelkę 😏 mam idealny plan na pytania i wyzwania >:)
Kiedy ja będę kręcić i wypadnie na Amerykę to on na pewno wybierze pytanie bo wie jakie zjebane potrafię dać wyzwanie. Zapytam go o coś typu "kto Ci się z tąd najbardziej podoba" albo " kogo byś najchętniej z tego towarzystwa pocałował" 😏. Natomiast jeśli wypadnie na Ruska to on jako największy kozak w okolicy wybierze wyzwanie. Karzę mu się przebrać w strój pokojówki 😏 chcę zobaczyć reakcję Ame na to przebranie XD to będzie piękne. A jeśli wypadnie na niego drugi raz i wybierze wyzwanie to powiem, że ma wejść na dach sąsiada XD kiedyś tak zrobił i sąsiadka goniła go z tłuczkiem do mięsa ale to jest historia na inny dzień. Polska oczywiście mi we wszystkim pomoże ale jako iż Niemcy również zaprosiłam na moją domówkę też mam na nią haka 😏 Bo Niemcy bardzo lubi Polskę ^^ szkoda tylko, że Polska go nienawidzi :/ ale mimo wszystko ja CZUJĘ między nimi tą miętę. Wciągam ją nosem jak koks! (ona nie ma nosa XD) No i oczywiście ich shipuję tylko, że oni o tym nie wiedzą. Mam o nich... Chwilka... Raz, dwa, trzy, cztery, pięć........ Dokładnie 7 mang 😏 i mam zamiar wykorzystać tą jakże zacną okazję aby móc zrealizować chociaż jedną z nich >:>

TIME SKIP po szkole

    Tak jak sobie wcześniej ustaliłam wraz z Polską wybrałam się na zakupy do supermarketu aby na kupować żarcia i picia na jutrzejszy melanż. Ja poszłam na dział z napojami natomiast Polskę wysłałam do alejki z chipsami, chrupkami itp. A ponieważ sklep był wyjątkowo duży i szło się w nim zgubić ustaliłyśmy sobie, że spotkamy się przy dziale z serpentynami i innymi dekoracjami.
Dobra... Cola przecież sama się nie kupi XD.

Pov. Polska

    No dobra idę kupić jakieś doritosy i inne chitosy XD ale rymy. Węgry był by dumny. Dobra jestem wreszcie na dziale z tymi pysznościami. No... To wezmę serowe, paprykę, laysy cebulkowe, chitosy, crun chips, doritosy, pralinki em... No i chyba wystarczy. Oj. Japonia wyda dzisiaj więcej niż w sklepiku z mangami, a one przecież by bez niej zbankrutowały XD. Kurcze :/ na moich rękach spoczywa teraz pożądna góra wielu paczek z chrupkami i chipsami. Zasłaniały mi widok na... Em... Zasadniczo wszystko XD więc szłam trochę na oślep. Ku*wa! Szkoda, że wózka nie wzięłam. Nagle na kogoś wpadłam. Wszystko wylądowało na ziemi razem ze mną ;-;
P: Uważaj jak łazisz debilu!
Wrzasnęłam nie patrząc kto stoi na demną.
??? : Przepraszam 😅
Spojrzałam na właściciela głosu... T-to był N-Niemcy... No oczywiście. To nie mógł być Rosja, Ame, Włochy albo Korea Południowa. Tylko to oczywiście musi być ten pieprzony nazista!
N(Niemcy) : Pozwól, że ci pomogę. Powiedział podając mi rękę.
P: Nie dzięki 🙄
N: Jak chcesz.
Sorry ale moja duma mi na to nie pozwala. Nie chcę pomocy od tego szwaba >:(  który swoją drogą właśnie gdzieś poszedł. I dobrze. Niech spierdala. Zebrałam paczki z podłogi. Matko 🤦‍♀️ ile ich jest. Nadal zasłaniały mi cały widok na świat. Mam nadzieję, że tym razem na nikogo nie wpadnę. Nagle znowu usłyszałam przeklęty głos Niemca.
N: Kommen Sie
P: Co?!
N: Chodź.
P: ...
Nic innego mi nie pozostaje. Jestem bezbronna 😩Podeszłam w stronę głosu. (nadal niczego nie widziała).
N: Okej. Puść te chrupki.
Puściłam. I znowu leżą na ziemi ;-; chwila... Nie na ziemi... One są w wózku na zakupy?! Spojrzałam na Niemcy. On... Się uśmiechał?! Ale... Nie tak jak jego ojciec. Tamten uśmiech był jak uśmiech psychopaty, sadysty i w skrócie... Potwora. A ten który zobaczyłam na twarzy Niemiec był... Przyjazny i miły? Mimowolnie na mojej twarzy pojawił się lekki rumieniec...
N: Proszę 😉
P: D-dziękuję?
N: Nie ma za co. Heh.
Uśmiechnął się do mnie jeszcze raz po czym odszedł...

TIME Skip w dziale z dekoracjami.

J: Gdzieś ty była?! I co tak długo? Aż taki duży jest ten wybór chrupków?
P: Nie ważne 🙄chodźmy do kasy i wracajmy do domów.
J: No Oki ^^

Kupiłyśmy jeszcze jakieś dekoracje i poszłyśmy do kasy.

Pov. Japonia
   
    Ja doskonale wiem co się tam działo. Tak! Mam już kolejny pomysł na mangę z gerpol ^^

______________________________________

Dajcie znać jak wam się podobało bo troszkę tego shipu jeszcze tu spotkacie 😏 ale tak na marginesie to planuję osobną książkę z tym shipem ^^

-759 słów -

Pa ^^

,, Życie to nie bajka "~rusame 🇷🇺🇺🇲~ [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz