-bolą mnie nogi....mam dość-mruknąłem wlecząc się z tyłu -jestem głodny i żądam przerwy...-jęknąłem głośno. Nie tak widziałem sobie ich przygody. Szyliśmy już parę godzin. Gdy wszyliśmy z lasu zaczęło ogromnie lać, a wkurzony bakugo zaczął czytać mapę a Kaminari zaczął go gonić by mu ją wyrwać. Ostatecznie to bakugo gonił blondyna, który w samo obronie wyciągnął miecz noszący nazwę bóg piorunów no...jak to się skończyło? Po prostu Kaminariego trzepnął piorun, a Sero musiał go później nieść.
-nie marudź jak jakaś księżniczka-prychnął bakugo patrząc na mnie. Na szczęście deszcz przestał padać, ale byłem jeszcze mokry i brudny, bo w końcu na ścieżce pojawiło się błoto, a ja musiałem z siebie zrobić debila....i się wywaliłem.
-..a może jestem księżniczką..-burknąłem w głowie widząc siebie i Bakugo w jego królestwie on ze złotą koroną ja obok niego z podobną ahhh-ale...no taką męską!-usłyszałem prychnięcie
-weź poleć, chociaż do góry zobacz co widzisz -mruknął Sero patrząc na mnie
-...latać? .....nie mogę mam lęk wysokości -mruknąłem chodź prawdą było to, że nie umiem kompletnie latać
-czyli on w ogóle jest nam niepotrzebny...bezużyteczny i jeszcze głośny i upierdliwy normalnie wrzód na dupie -warknął bakugo co mnie po prostu zraniło. Słyszeć coś takiego od osoby, w której się podkochuje? Okropieństwo
-bakugo...nie możesz tak mówić..-mruknęła mina -nie słuchaj go płomyczku...on tylko sobie żartował-chciała mnie pocieszyć, ale bakugo sie odwrócił do nas
-ale taka prawda! W ogóle się nam nie przyda! Nawet nie wiem, po co go zabraliśmy!-co ja sobie myślałem jak ja tu trafiłem...że on mnie pokocha tak jak ja jego on jest przecież księciem! K S I Ę C I E M! Zacisnąłem pięść
-a właśnie, że się przydam!-krzyknąłem -...mogę odczytać staro smoczy na waszej mapie!-krzyknąłem głośniej zaciskając oczy. Nie myślałem co teraz mówię ważne było dla mnie by ten zobaczył, że jestem przydatny tu!
-czyli.... mówisz, że jesteś z królewskiego rodu?-zerknęła na mnie Mina w szoku. Wyprostowałem się a wszyscy się zatrzymali
-t-tak! Jestem księciem pół smoków!-no i wkopałem się i teraz łatwo się nie odkopie
-TO, CZEMU NIE POWIEDZIAŁEŚ TEGO NA POCZĄTKU!?-krzyknął Kaminari, który już od jakiegoś czasu był już z nami
-um...nie chciałem, żebyście na mnie popatrzyli inaczej-zaśmiałem się nerwowo drapiąc się po karku
- jezu! wiesz co to oznacza!? Odczytasz nam mapę!-zaśmiała się mina radosna a Kaminari zaczął skakać śmiejąc się będziemy bogaci krzyczał odwalając jakiś idiotyczny taniec. Przełknąłem ślinę i popatrzyłem na bakugo, który odwrócił się do mnie patrząc na mnie nieprzyjemnym wzrokiem....tak to on miał być jedynym księciem w tej historii...czułem jak chciał mnie zabić spojrzeniem
-jeśli jesteś masz to nam udowodnić, że nim jesteś - popatrzył na mnie poważnie.- każdy z królewskiej rodziny jest wyuczony lepiej od reszty więc przeczytasz nam staro smoczy i zaprowadzisz nas do wielkiego smoczego skarbca- skrzyżował ręce na piersi. Ale on ma dużą ją....no teraz jak tak z bliska popatrzeć to bym mógł złapać w rękę jego cyc... - jeśli okłamałeś... nas sam ci odetnę łeb-warknął cicho -zrobimy postój!- dodał i odwrócił się do mnie tyłem i odszedł.
CO JA ZROBIŁEM?! NIE ZNAM SIĘ NA STARO SMOCZYM! Ale z drugiej strony jeśli im bym to przeczytał to miałbym dużego plusa u bakugo! ale....JA NIE ZNAM SIĘ NA STARO SMOCZYM!!!
///
CZYTASZ
miłość nie wybiera | Kiribaku
FanfictionNazywam się Kirishima Eijiro mam siedemnaście lat. Urodziłem się w Japonii i w niej mieszkam. Mam małą rodzinę. Tata zostawił nas gdy miałem siedem lat. Już prawie go już nie pamiętam, a mama nie chce mi nic o nim mówić. Mam też młodszą siostrę, uwa...