~Sto lat!
To były pierwsze słowa jakie usłyszałam po przebudzeniu, moje łóżko znajdowało się pod parapetem na którym stała ramka ze zdjęciem Kyliana ściągnęłam ją z parapetu i mocno przytuliłam pod nosem powiedziałam jeszcze tylko...
-... tak wszystkiego najlepszego Oliwia
Przeciągnęła się i wstałam z łóżka poszłam do kuchni oczywiście w poszukiwaniu jedzenia, od razu na stole kuchennym ujrzałam tort urodzinowy z napisem-
-... z okazji 18 urodzin Oliwii"
dziękuje Ci mamo, wzruszyłam się bo poza moją mamą nie miałam nikogo innego, moi dziadkowie zmarli już jakiś czas temu, mój tata zostawił nas w moje 9 urodziny ani nie miałam przyjaciół, wszyscy uważali mnie za nie normalną ,dlatego bo mój pokój co w sumie było trochę straszne był dosłownie świątynią Kyliana Mbappé tak tego sławnego piłkarza z PSG i francuskiej reprezentacji. Wiedziałam ,że Kylian nigdy mnie nie zauważy ale jednak nie umiałam o nim nie myśleć ani ściągnąć zdjęć po prostu nie byłam na to gotowa, był jedynym mężczyzną" w moim życiu.
-... to nie wszystko córeczko ,podnieś tort!
-... mam podnieść tort¿
-... podnoś a nie marudź!
-... dobrze no dobrze😊
Podniosłam i delikatnie przełożyłam tort kawałek dalej. Ku moim oczom pod tortem leżały 2 bilety na mecz PSG, 2 bilety lotnicze do Francji oraz koszulka PSG.
Byłam w szoku momentalnie zaczęłam płakać, spodziewałam się jakieś małej kwoty ,a okazało się ,że mam spełnić moje największe marzenie. To było coś nie samowitego, mecz miał odbyć się już jutro, lot miałam za 3 godziny.-... podoba Ci się prezent?
-...
Odrazu rzuciłam się na mamę i zaczęłam ją ściskać.
-... nie ściskaj mnie tak tylko się pakuj samolot mamy za 3 godziny mecz jest jutro jeśli chcesz lecieć to się pakuj i jedziemy na lotnisko!
To chyba była pierwsza podróż na którą spakowałam się aż tak szybko byłam dosłownie gotowa w 15min...
O drodze na lotnisko nie będę wam opowiadać bo była strasznie nuda tak samo o samym pobycie w Paryżu ja chciałam tylko zobaczyć mój klub, spełnić moje marzenie i poczuć się na swoim miejscu. Będąc w Paryżu odliczałam tylko godziny do meczu moja mama najwyraźniej o tym wiedziała bo nawet nie pytała dlaczego byłam taka zamyślona i prawie spadłam ze schodów wieży Eiffela.
Moja mama w pewnym momencie powiedziała:-... no dobrze pojedziemy już na stadion!
oczy znowu zaczęły mi łzawić ze szczęścia, zaraz znajdę się w miejscu które kochałam ale nawet go nie znałam. Wsiadłyśmy w taxi i powiedziałyśmy widoki całą drogę w ciszy.
CZYTASZ
jesteś cały mój~
Novela Juvenildziewczyna udaje się na pozornie zwyczajny mecz, ale nie wie jak to wpłynie na jej życie~