Pov. Monia
Wstałam rano poszłam do łazienki gdy już wyszłam nie było karola zapewne poszedł już do domu x ale gdy wyszłam był u Julki i Maćka i dołączyłam do nich. Gdy zjadlismy wszyscy śniadanie karol wstał i zacza muwic.K:muszę wam o czyms powiedzieć.
T:tak
K:będę walczyć na fame mma z Marcinem dubielem.
Gdy to usłyszał krzyknelam na karola.
M:karol!!!!?!
K:przepraszam Monia.
M:nie odzywaj się do mnie.
K:monia czekaj.
I uciekłam ale za mną pobiegli Julka i maciek gdy dobiegłam do pokoju karola usiadłam na luzko a maciek i Julka zaczęli muwic.
J:Monia
M:czemu on mnie okłamał.
Ma:Monia my znamy prawdę.
M:niby jaka.
J:karol walczy o Twoje życie.
M:Jakie moje życie?
Ma:jak walczył z czarkiem czarek mu napisał że jak przegra zabije cie. Ale Karol wygrał teraz jak karol przegra z macinem czarek cie zabije on to specjalnie dla ciebie robi.
M:naprawdę.
J:tak Monia on sam nam tak powiedział.
Gdy to Julka powiedziała wszedł karol i poszedł do garderoby się pakować bo jutro Walka gdy już wyszedł i szedł do drzwi podbiegłam i go przytuliłam i pocałowałam.
M:karol?
K:tak.
M:jutro przyjadę.
K:okej.
I wyszedł a ja poszłam za nim ale gdy wsiadał do samochodu zaczepił go czarek a ja posłuchałam ich rozmowy.
C:pamietarz umowę.
K:tak pamiętam.
C:no to miłej przegranej.
K:chyba ty miłej przegranej.
I karol odjechał a ja poszłam do Julki i Maćka i zadzwoniłam do niego.
Karol
Tak.Monia
Trzymaj się pamiętaj zawsze cie spieram.I się rozłączyłam. I zaczęłam się szykować na walkę po jutro rano wyjeżdżamy.
Następnego dnia. Dalej pov. Monia
Wstałam rano i przyszykowałam się i nagle weszła Julka.J:Monia gotowa.
M:tak
J:to jedziemy ale z teamem czy chcesz o osobno.
M:możemy z teamem ale usiacmy razem w trujke bo niechce koło Czarka
J:okej jak coś to Maciej prowadzi czyli siedzimy w pierwszym rzędzie.
I poszliśmy do busa.i ruszyliśmy
Na miejscu dalej pov. Monia
Pylismy na miejscu i poszliśmy szukać go gdy go znaleźliśmy przytuliłam go i pocałowałam. Ale podszedł do nas Marcin.Marcin:witam.
C:witam.
T:hej..
Marcin:karol pogadamy
K:spoko.
I oni poszłi na bok.
Pov. Karol
Gdy team przyjechał podeszła do mnie Monia przytuliła mnie i pocałowała. Nagłe podeszedl Marcin.Marcin:witam.
C:witam.
T:hej..
Marcin:karol pogadamy
K:spoko.
I poszłem z nim na bok.
Marcin:karol ja wiem co chce zrobić czarek dlatego specjalnie dam co wygrać.
K:dzięki Marcin
Marcin:nie ma za co poprostu widzę jak szczęśliwy jesteś z Monia.
K:jeszcze raz dzięki. Chodź wracamy bo czarek będzie coś przeczuwał.
Marcin:dobra wracajmy.
I wrucilismy do reszty
CZYTASZ
od znajomych do miłości...
FantasyNie kture fragmenty 18+,ale reszta normalnie. Rozpoczęcie 30.05.2021