Zaraz po wejściu do mieszkanka podziękowała Lucas'owi za pomoc, a sama zaczęła zwiedzać swoje nowe lokum. Całe mieszkanie było piękne i przestronne. Shannon wiedziała, że będzie się w nim dobrze czuć.
Jakąś godzinę później Shannon już się cała rozpakowała, nie miała zbyt dużej ilości rzeczy więc było jej łatwiej. Dziewczyna stwierdziła, że jest zmęczona i poszła w stronę łazienki, która znajdowała się w sypialni. Po chwili leżała już w cieplutkiej wodzie w wannie i odpoczywała. Przesiedziała w niej jakieś 15 minut. Potem stwierdziła, że czas wychodzić, aby coś zjeść i się położyć spać. Shannon wstała z wanny i wypuściła wodę, po czym stanęła przed lustrem. Wpatrywała się w swoje odbicie. Shannon miała średniej długości, proste czarne włosy. Jej włosy sięgały jej tylko do ramion więc jej nie zbytnio nie przeszkadzały. Oczy Shannon były koloru szarości, a dokładniej jasnej szarości. Widać w nich było ból przeszłości. Shannon ogólnie była bardzo jasnej karnacji, wręcz prawie białej. Ktoś kto jej nie zna powiedziałby, że jest zwykłą ładną nastolatką, ale niestety Shannon nią nie była chodź bardzo chciała. Gdyby ktoś ją zobaczył bez maski zakrywającej usta powiedziałby, że jest wariatką bo w końcu przez Jeff'a The Killer'a ma rozcięte oba policzki, aż do warg. Tak naprawdę nieliczni ją widzieli bez maski i się nie przerazili. Swoją pierwszą maskę założyła parę dni przed trafieniem do domu dziecka, czyli dokładnie 9 lat temu.
Shannon zaczęła się ubierać w czarną piżamę z długim rękawem i także długie czarno białe spodnie do kostek. W Nowym Jorku jesienne noce są bardzo zimne, a to dopiero początek jesieni.
Dziewczyna po wyjściu z łazienki udała się szybko do kuchni i zrobiła szybkie tosty. Niestety przez to je nieco przypaliła. Czarno włosa zjadła swoją kolacje i poszła do sypialni. Na jej szczęście łóżko było bardzo wygodne więc od razu zasnęła.
SenOjciec Shannon wbiegł przerażony do domu. Zaczął krzyczeć, że ktoś ich znalazł i po nich idzie. Kazał się im pakować. Matka Shannon także się przestraszyła i pobiegła pakować małą Shannon i siebie samą. Niestety nie dane było im uciec na czas. Matka Shannon usłyszała, że ktoś próbuje wejść do domu frontowymi drzwiami. Wiedziała, że to ON po nich przyszedł. Przerażona kobieta krzyknęła do męża i powiedziała, że już jest za późno. Po chwili ON dostał się do ich domu. Tajemniczy człowiek ruszył w stronę dochodzącego szlochu matki Shannon. Tajemniczym człowiekiem okazał się Jeff The Killer. Stał przed małą Shannon i jej rodzicami.
Shannon podświadomie wiedziała co się zaraz stanie i się na to przygotowała. Nie pierwszy raz miała ten sam sen. Lecz tym razem było inaczej...Coś tym razem się zmieniło Jeff The Killer nie podszedł do ojca Shannon i go nie zabił, to samo było z matką Shannon. Jeff nie wykonał żadnego ruchu. Po chwili mała Shannon odważyła się na niego spojrzeć i TO zobaczyła. Zobaczyła przerażający wzrok Jeff'a wpatrującego się, w prost na nią. Jej rodzice jakby zamrożeni stali w miejscu i wydawało się jakby nawet nie oddychali. Jeff zaczął podchodzić do niej. Kiedy był zaledwie 2 metry od niej odezwał sie
- Oj Shannon... Przeszłaś tyle bólu... Ale to nie koniec.... Czekam na ciebie! Nie spóźnij się, wiesz że nie lubie gdy ktoś się spóźnia. Powiedział i psychopatycznie się zaśmiał. W jego oczach było widać żądze krwi. Jej krwi...Shannon się obudziła. Była przerażona. Czuła, że się cała trzęsie. Jeff ją prześladował. On ją prześladował we snach. Ręce Shannon całe się trzęsły, a nogi odmówiły posłuszeństwa. Shannon leżała tak unieruchomiona ze strachu i wpatrywała się w szufladę od małej szafeczki nocnej. Mimo trzęsących się dłoni otworzyła szufladkę. Była w niej tylko jedna rzecz. List. Shannon chwyciła za kopertę i zaczęła ją powoli wyciągać z szuflady. Kiedy już miała ją otworzyć usłyszała huk dochodzący z salonu. Zaczęła krzyczeć.
☾ϟ✰༄༄✰ϟ☽ Słowa 616 ☾ϟ✰༄༄✰ϟ☽
CZYTASZ
Zemsta po latach |Jeff The Killer| ZAWIESZONE
TerrorShannon River - Brook od dziewięciu lat znajduje się w domu dziecka, trafiła tam po brutalnym zamordowaniu jej całej rodziny. Matki, ojca a nawet 3 letniego braciszka. Jeff the killer nie oszczędził nikogo... z wyjątkiem jej samej. Dlaczego ją jako...