uhhh- what's up, fellow wattpaders?

243 20 10
                                    

Zacznę od tego, że mamy nowy rekord w mojej absencji na tym serwisie - osobiście uznaję to za osiągnięcie.

W tym czasie dużo wydarzyło się w moim życiu i szczerze przyznaję, że odkładałam dania Wam jakiejkolwiek informacji ile tylko byłam w stanie, cause this hoe is still figuring things out.

W tym czasie pasywnie obserwowałam co dzieje się na tej platformie anonimowo i mogę otwarcie przyznać, że wattpad sucks mate. Połowa kont, które obserwowałam została zawieszona lub kompletnie usunięta przez zgłoszenia. W dużej mniejszości książek mogę ewentualnie zgodzić się, że może niektóre z nich były zbyt explicit (choć główne książki wypychane na main page wattpada są cheap sex-related crap). Ale zdecydowana większość została zdjęta z powodu lenistwa oraz braku chęci kontaktu z 'mniejszymi' autorami. Spotkałam się z sytuacją, w której osoba (której książki były naprawdę fajnym easy read) straciła konto tylko dlatego, że odmówiła komuś udziału w roleplay i została zgłoszona z wielu kont należących do tej samej osoby - jeśli wszystko jest faktem, then imma head out. Nie mam urazu za czas, w którym moje książki zostały zdjęte. Szczerze mówiąc, naprawdę się cieszę, bo od pewnego czasu zaczęłam sobie zdawać sprawę jak tanie i głupie nie raz bywały. To jeden z powodów dla którego mam niesmak do tego serwisu, ale już to kiedyś poruszałam, nie będę się powtarzać.

Ten punkt sprowadza nas do następnego, moim głównym źródłem rozrywki stało się ao3 (https://archiveofourown.org). Zasady są bardziej wyraźne, oznaczenia na podstawie tagów pozwalają na dokładną analizę potencjalnych disturbing themes oraz dodatkowa bariera, która występuje przy włączaniu opowieści z ograniczeniem wiekowym pozwala mi na stwierdzenie, że ta stronka a wattpad to niebo a ziemia. Teraz głównie stamtąd korzystam i nie żałuję swoją drogą. Tam też, może kiedyś, mam zamiar wypuścić swoje pierwsze bardziej ambitne dzieło po angielsku - jeśli starczy mi na to czasu oczywiście.

Co do mojej wymówki dlaczego w ogóle opuściłam wattpad na tak długo - w tym roku skończyłam naukę w liceum ogólnokształcącym. Nauka stała się dla mnie priorytetem i starałam się poświęcić na nią każdą możliwą chwilę - nie zrozumcie mnie źle, bycie zdolnym a zawziętym to zupełnie co innego. Dlatego potrzebowałam wiele godzin dodatkowej pracy żeby spróbować nadążyć za innymi ludźmi z rocznika, którzy wydawali się osiągać wszystko po jednym przeczytaniu podręcznika. Plus no tak, nikt nie wie co chcę robić w przyszłości, a nawet jeśli wiedział, to zaczyna wątpić czy na pewno tego chcę. Nie byłam wyjątkiem, i'm just like other girls/boys/non-binary pals.

W pewnym momencie wdałam się w kłótnię z moją mamą, mówiąc ze świetnym przekonaniem, że będę pisać postaci do gier Bethesdy - moje procesy myślowe nie raz zaskakują nawet mnie, nie w tym dobrym znaczeniu.

Wcześniej bądź później udało mi się jednak wrócić na pierwotny tok moich myśli od ostatnich co najmniej sześciu lat. No i w ten sposób udało mi się dostać na kierunek lekarski na mojej wymarzonej uczelni. Dlatego w moim życiu pojawia się nowy priorytet - najpierw magisterka a potem, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, doktorat. Więc pracy czeka mnie co najmniej dziesięć razy więcej niż do tej pory. Już za miesiąc wyprowadzam się z domu na drugi koniec Polski, żeby mieszkać w dużym mieście zupełnie sama - it's kinda intimidating, ngl.

Kolejna wymówka jest troszkę mniej przyjemna, i guess? Przeszłam przez swoją pierwszą relację, nie najlepszą relację. Zakończyłam ją w grudniu zeszłego roku, ale dopiero od niedawna zaczęłam rozumieć pewne zachowania, które powinny być dla mnie czerwonymi flagami od samego początku. Nigdy, przenigdy, nie pozwólcie by druga osoba była od was uzależniona czy uzależnić się od drugiej połówki. Sama doświadczyłam tego pierwszego i osobiście byłam przerażona wizją, że my s/o odciął swój kontakt ze wszystkimi jego przyjaciółmi i chciał spędzać ze mną każdą sekundę dnia. Doszło do momentu, w którym mówił mi, że nie wyobraża sobie życia beze mnie - this shit was scary as fuck mate. Jako indywidualne osoby, nigdy nie powinniśmy opierać całej swojej uwagi czy też nawet wartości na drugiej osobie - brak hobby, pasji czy ambicji jest czymś co trzeba przepracować u terapeuty, nie w relacji. Zajęło to dość dużo czasu, ale wreszcie czuję się dobrze i przeprowadzka na pewno da mi jeszcze lepszą okazję by zupełnie wymazać z pamięci ten niefortunny okres życia. Może to zabrzmi cliché, ale całe życie moje włosy były długie (średnio do moich bioder, a mam tak około 167 cm wzrostu) i ścięcie ich do ramion po tak długim czasie okazało się ulgą jakiej potrzebowałam after rough break-up. Zmienienie czegoś w sobie zawsze jest przyjemne, kiedy oczywiście sami tego chcemy.

Zaczęłam także regularnie trenować żeby zmniejszyć skutki choroby jaką wykryto u mnie w kwietniu (nic zagrażającego życiu, więc spokojnie). To pozwoliło mi na, po raz pierwszy w życiu, zobaczenie siebie w 'smukłej' odsłonie - wciąż jest przede mną długa droga, ale chyba nigdy wcześniej moje ciało nie czuło się tak dobrze jak czuje się teraz. Od zawsze byłam po cięższej stronie skali, a teraz zbliżam się do normalnego BMI oraz wyrabiam sobie bicepsy oraz uda. Nie zrozumcie mnie źle, uważam, że ważne jest zdrowe życie, nie ważna jest waga - ważę więcej od mojej koleżanki, ale to ona co weekend wychodzi na jedzenie do pizzeri. Gdy zaczynamy dbać o to co jemy, waga sama zacznie spadać, zwłaszcza, gdy jesteśmy przy grubszej ze stron. Ale to nie jest łatwe, zwłaszcza gdy ludzie w twoim otoczeniu tego nie rozumieją. Moja rodzina odżywia się typową, polską dietą. Dlatego sama muszę gotować sobie posiłki, obliczać kalorie oraz wyznaczać menu na cały tydzień - trudno to zrobić, zwłaszcza kiedy to rodzice robią zakupy i uważają twoje potrzeby za zbędny wymysł mody.

Jest jeszcze parę innych czynników, które zabierały mi czas wolny podczas tego okresu, ale i tak wystarczająco dużo powiedziałam. Podsumowując całą moją rozprawkę - nie wiem czy wrócę na wattpad jako autor. Rzadko bywam tu nawet jako czytelnik. Mam w swoim arsenale mam skończone zakończenie Sanemiego z 'eye-catcher' i po grubszej edycji wydaje mi się, że adekwatnie będzie go zamieścić. Czy coś poza tym? Nope, honey. Pracuję nad swoim angielskim projektem, który wymaga o wiele więcej notatek, poprawek postaci oraz analizy uniwersum, w którym będzie działa się akcja. Na koniec chciałabym podziękować za ponad pięć lat działalności 'yuruginy'. Wasze wsparcie w formie czytania, komentowania oraz głosowania na moje wypociny. W żadnym wypadku nie jest mi nawet blisko do bycia profesjonalną pisarką, ale to hobby naprawdę rozwija i daje mi dużą radość. Nostalgia nie pozwala mi na usunięcie konta, plus moi znajomi na wieczorkach towarzyskich lubią wyciągać me dzieła i recytować je niczym Szekspirowski dramat - muszę zachować dla nich materiał źródłowy.

Mam nadzieję, że do zobaczenia!

yurugina 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 29, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

exqusite taste ♡ ff review PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz