XI
[ Godzina 12.15 ]
Wszyscy spotykają się na śniadaniu w restauracji. W hotelu jest stół szwedzki, więc każdy dobiera sobie to co chce. Po zjedzonym śniadaniu zebrali się w grupce.
- Dobra to co idziemy do pokoi przebieramy się w stroje kąpielowe i nad morze? – Proponuje Sangin.
- Oki. – Odpowiadają chórem dziewczyny.
- Może być. – Odpowiada olewczo Sangjoon.
Sang patrzy się w telefon.
- No dobra to za 15min w recepcji. – Mówi Sangin.
Rozeszli się po pokojach. Po upłynięciu 20min dziewczyny dołączają do stojących od 5min na dole chłopaków. Sangjoon dalej nie skupia się na reszcie tylko siedzi w słuchawkach.
- Ej no kupiłem ci bilet więc mógłbyś chociaż wyjąć te słuchawy i udawać, że cię coś interesuje.
- Wiesz, że nie chciałem tu jechać. – Odpowiada Sangjoon. – Ale dobrze, będę udawał. – Odpowiada sucho.
- No to idziemy. – Mówi Sangin do reszty.
Po dotarciu na basen. Rozłożyli swoje rzeczy i ręczniki na leżakach. Dziewczyny zdjęły szlafroki i chwile później było widać je już w wodzie. Sangin smarował ręce i nogi kremem z filtrem, a Sangjoon leżał na leżaku pod parasolem i czytał książkę którą zabrał ze sobą.
- Wchodzić będziesz do wody, czy będziesz czytał książki na brzegu molu? – Pyta się żartobliwie Sangin.
Sangin zdejmuje koszulkę.
- Nie wiem. Natomiast ty się nie poślizgnij od tego masła na twojej skórze. – Odpowiada sarkastycznie Sangjoon.
Sangin parska śmiechem i wskakuje do wody. Podpływa do dziewczyn i zaczynają się ganiać pod wodą.
[ Po 10min ]
Wszyscy wychodzą z wody i kładą się na swoich leżakach. Sangjoon przewraca kolejną stronę książki.
- No weź wejdź do wody i skorzystaj z pogody. – Mówi z prośbą Sehwa.
- Skoro nie dacie mi spokoju, no to niech będzie. – Odpowiada reszcie Sangjoon.
Wchodzi do basenu wraz noszoną na sobie czarną koszulką.
- ZADOWOLENI?! – Krzyczy Sang z jednego końca basenu.
Sangin się uśmiecha i dziewczyny też. Po chwili reszta tez wskoczyła do wody. Sangin przytula Sangjoon' a i powoli go podtapia w wodzie. Zaczynają się „bić" w basenie. Dziewczyny zaczynają się śmiać, jednak po chwili próbują ich od siebie odkleić. Sangjoon wypływa z wody i siada na murku basenu. Przeczesuje rękami włosy przez zaczesane włosy wygląda jeszcze bardziej seksownie niż zwykle. Co jakiś czas widać, że dużo obcokrajówek zwraca na Sangjoon' a uwagę.
- Już ci się znudziło? – Pyta Sangin lekko się śmiejąc.
- Zmęczyłem się to źle? Szczególnie, że mnie podtapiałeś, więc musze wziąć oddech.
[ Godz. 16.00 ]
Wszyscy leżą a leżakach popijając , wysychając, a Sangjoon czytał swoją książkę. Spojrzał na godzinę w telefonie.
- Jest 16.15, a o 17 mamy kolację wiec przydało by się ubrać. – Mówi Sangjoon.
- Faktycznie. – Odpowiada Sangin.
[ Po kolacji ok. godziny 20.00 ]
Wszyscy ubrali się nawet ładnie i wyszli z hotelu i zaczęli iść w stronę plaży. Sangjoon jest ubrany w koszule z krótkim rękawkiem, jest ona w zielone iście i w czarne jeansy. Sang też w jakąś koszule, natomiast dziewczyny w jakieś sukienki lub spódniczki. Gdy doszli na plażę wzięli jeden z kocyków do wypożyczenia i wyłożyli sobie na kamieniach bo takie tam są plaże. Siedli na dwóch rozłożonych kocach i obserwowali zachód słońca. Sangjoon patrzył w stronę morza, reszta czasami tam zerkała po za tym rozmawiali na różne tematy. Sangin poszedł do plażowego baru i kupił jakieś dostępne tam piwo.

CZYTASZ
Twój jeden uśmiech znaczy wiele
Любовные романыOziebly przystojny architekt z bolesną przeszłością, 3 zakochane w nim kobiety, jeden przyjaciel. Czy przezyje w takim świecie?