Kolejny dzień!!!

116 7 0
                                    

13 luty.  Ranek,  kolejny dzień....
Dla innych kolejny dzień przygód, zabawy uśmiechu....ale nie dla mnie. Dla mnie to kolejny dzień myśleć co zrobić ze sobą...
Kolejny dzień męki,  pustki w duszy, samotności...
Ale jest, ten piękny czas, dla którego warto żyć, jest to NOC. W nocy nie tylko udajemy się w spoczynek LECZ ŚNIMY. W snach możemy wszystko.... i to jest piękne...
Jest tam świat niezwykły , al,przede wszystkim INNY NIŻ TEN RZECZYWISTY...
Są też złe sny ale bez szczypty zgrozy było by nudno.... wejdźcie w moje sny które znajdują się poza wszystkim...
Więc zaczne... Nazywam się Katie... wiek to tylko liczba, wygląd...napewno znajdzie się ktoś kto mnie zkrytykuje....
Każdy mój dzień zaczyna się tak samo.
Wstaje, ubieram się myje zęby i wychodze.
I zaczyna się jeden z najgorszych koszmarów.....SZKOŁA!!! Jest to miejsce pełne ludzi których nie obchodzi jak się poczujesz kiedy sprawią ci przykrość, miejsce pełne nienawiści, nietolerancji...ale jednak wracam tak każdego dnia i staram się z tym walczyć...
Ale są jednak jeszcze przyjaciele na których naprawdę czasami można polegać.Oczywiście kłócimy się i to nie raz...ale i tak są jednymi z najważniejszych osób w moim życiu...
A teraz rodzina...KOCHAM JĄ
Choć też czasem mnie nie rozumieją...
W moich snach często występujący rodzina, przyjaciele, ale jest i jedna osoba której nie jestem w stanie rozpoznać...osoba ta jest miła, ciepła i w pełni mnie rozumie a to żadkość...
Wiem że widziałam ją w prawdziwym świecie ale tylko przez chwile...
Jego imię zaczyna się raczej na L albo na A Nie pamiętam a szkoda....
Włosy miał czarne był wysoki...ale twarzy nigdy nie widziałam...Rozmawialiśmy o wszystkim jakby mój brat bliźniak...
                             23:54
Muszę iść spać, jutro szkoła i sprawdzian na pierwszej lekcji....
Zasnełam dość szybko jak zawsze po męczącym dniu...
-Wstawaj!!!
-Co???
-Wstawaj mówię!!!
Ten głos wydawał mi się znajomy...
-Jakto nie wiesz...ale ni ma czasu choć za mną...
Nie wiadomo jak i kiedy ale znaleźliśmy się przy drodze ja i on....ale kim naprawdę jest jeszcze nie wiem...
-Mogę wiedzieć kim jesteś.-zapytałam
-Oczywiście ale nie wiem jak możesz mnie nie pamiętać ja jestem Lui...-właśnie w tym momencie za nami pojawił się wielki pojazd..!!!
-UWAŻAJ!!!-Krzyknoł a ja wyrwałam się ze snu i tak jest zawsze kiedy jestem już przy rozwiązaniu zagadki..

Poza wszystkimOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz