Dzisiaj nie za bardzo miałam co robić. Jestem z tatą pod namiotem. Dzisiaj cały dzień pada deszcz, więc jego większość siedzimy w namiocie.
Na początku redagowaliśmy moją książkę pt.: "Ostatni człowiek na Ziemi". Jej pierwszy rozdział pojawiły już się na moim profilu, więc zapraszam 🙂.
Później nam się trochę to znudziło, więc zaczęliśmy zastanawiać się "Co dalej?".
Wpadłam na pomysł, że możemy zagrać w państwa-miasta. Narysowaliśmy tabele i zaczęliśmy grę. Losowaliśmy bardzo trudne literki. Np.: j, l, e itd.
I trzeba było wymyśleć miasto na literę "E". Ja kompletnie nie miałam pomysłu, a mój tata napisał: Ełk.
Mnie wtedy po prostu rozsadziło że zdenerwowania. Pewnie większość ludzi, którzy to czytają nawet nie wie, że takie miasto istnieje. Otóż mieszka w nim 6l 523 ludzi (pomiar z 31 grudnia 2017).
Taka ciekawostka.
Wracając do mojej historii: po kilku rundach, babcia zawołała nas na obiad. Była około 15:00, a my cały czas siedzieliśmy w piżamach.
Po obiedzie graliśmy dalej w państwa-miasta. Później pojechaliśmy na rowery.
To koniec tej historii.
CZYTASZ
Moje dziwne życie
Kısa HikayeJestem Karolina. W tej opowieści dowiecie się jakie mam zwariowane życie. Codziennie będę wstawiać nowe, dziwne opisy sytuacji, które mi się danego dnia przytrafiły. Chyba, że nic się nie stanie, to dodam informacje. Czasami mogą być dwa rozdziały d...