22.

438 28 1
                                    

Ksiądz Jacek: Księże biskupie, może mleczka do kawki?

Biskup: Nie, dziękuję.

Ksiądz Jacek: A może łyżeczkę?

Biskup: Nie potrzebuję. Mam już swoją.

Ksiądz Jacek: A może posłodzić kawkę?

Biskup: Nie, dziękuję. Mam rączki i umiem sam sobie posłodzić.

Ksiądz Jacek: A może placuszka?

Biskup: Nie, ale wiesz czego naprawdę chcę?

Ksiądz Jacek: Tak?

Biskup: Świętego kurwa spokoju!!


___________

W tej książce raczej nie będzie przekleństw. To był wyjątek XD

Ojciec Mateusz - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz