Część 11.

160 13 0
                                    

Ten sam dzień, przerwa pomiędzy lekcjami. Marinette siedzi na ławce i szkicuje kolejne ubrania, gdy nagle podchodzi do niej Sabrina.

Sabrina:
Fajnie to tak komuś kraść przyjaciółkę?

Marinette:
Co? Ah że Chloe?

Sabrina:
To była moja jedyna przyjaciółka, a Ty mi ją tak po prostu ukradłaś!

Marinete:
Tylko, że ja jej Ci nie ukradłam i nadal możesz się z nią przyjaźnić. Idzie tutaj, więc się jej zapytaj

Chloe:
Cześć dziewczyny, o co tu się tak rozchodzi?

Sabrina:
Nadal jesteśmy przyjaciółkami?

Chloe:
Co to za pytanie? Oczywiście, że tak

Sarbina:
Łiii idę zrobić zadanie dla Ciebie z chemii!

Chloe:
Leć, leć

Marinette:
Jak możesz ją tak wykorzystywać?

Chloe:
Ale ja nie jej nie mówię! To ona sama chce to robić

Marinette:
Ta jasne

Chloe:
Słuchaj, nie przyszłam tylko zapytać o czym gadacie, tylko porozmawiać o dzisiejszej nocy

Marinette:
Omm tak, jasne. Te wszystkie słowa, które powiedziałyśmy przed.. To oznacza, że my teraz jesteśmy...?

Chloe:
Już na prawdę razem? Szczerze przez te razem ostatnio wspólnie spędzone chwile zaczynam na prawdę Cię lubić i się dobrze bawię w twoim towarzystwie. Nie wiem jak z tobą, ale chciałabym przeżyć więcej takich chwil z Tobą

Marinette:
Z ręką na sercu może powiedzieć, że ja również - Po czym przytuliła dziewczyną nie zastanawiając się czy może ją pocałować czy nie. Zanim podjęła decyzję pocałowania jej, Chloe zrobiła to pierwsza

Chloe:
Powiesz mi co tam szkicujesz?

Marinette:
Mamy za miesiąc bal, który będzie na cześć Biedronki, Czarnego Kota i reszty bohaterów. A że Alya, jako największa fanką Biedronki niewiadomo skąd już wie jakie są miracula i robiła dopasowywanie danym miraculi do dziewczyn, poprosiła mnie abym dla każdej z dziewczyn sukienkę, która będzie reprezentować dane miraculum

Chloe:
Ciekawy pomysł! Mi też byś zrobiła?

Marinette:
Robię sukienkę dla każdej z dziewczyn! Ciekawe jest też to, że dopasowała też różne miracula do chłopaków I kazała im kupić koszule i akcesoria w takich kolorach jakie są miracula

Chloe:
A skąd ona wie w jakich mniej więcej kolorach są dane miraculum?

Marinette:
Wiesz, to jest Alya, ona ogarnia ten temat bardzo dobrze

Chloe:
Do ciebie jaką bohaterkę dobrała?

Marinette:
Nie wiem czemu, ale Biedronkę. Do niej mi przecież daleko!

Chloe:
Co? Mówiłam Ci coś na ten temat! Jesteś tak samo dobra jak ona! Mądra, pomysłowa, Umie zjednoczyć i zmienić człowieka. To opis Biedronki jak i twój!

Marinette:
Tak myślisz?

Chloe:
Ja nie myślę, ja to wiem! Dobra, chodź już do sali, bo lekcje się zaraz zaczną

Marinette:
Masz rację

Nienawiść czy miłość?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz