15

274 9 1
                                    

Michalina

-Cześć wszystkim-uśmiechnęli się niewinnie chłopaki, a prawie cała klasa oszalała

-cześć wreszcie postanowiliście przyjść się pouczyć-zażartowała Klaudia witając się z nimi a ja spakowałam swoje rzeczy i napisałam do Leona gdzie jest okazało się że pojechał po jakieś jedzenie dla nas i będzie za 20 minut może to nawet lepiej

-Misia a ty się z nami nie przywitasz?-spytał oburzony Miłosz

-chciałbyś-podeszłam i z każdym się przytuliłam- zabiorę ich z stąd lepiej-powiedziałam do Klaudi

-dobry pomysł- jednak za dużo szumu

-ale my się chętnie czegoś pouczymy-Mikołaja miał dzisiaj bardzo dobry humor

-wszelkie zdjęcia i autografy jutro!! Jeśli dzisiaj ktoś podejdzie to może zapomnieć o koncercie!-krzyknęłam do klasy po czym wyciągnęłam chłopaków na boisku po drodze mijając Wiktora zgaduje że wystalkował chłopaków i wiedział który to podrywacz Klaudi

-co mu się stało że tak na mnie patrzy jakby chciał zabić?-spytał Mikołaj jak już byliśmy w bezpiecznej odległości

-no jak tak podrywałeś jego dziewczynę to się nie dziw-zaśmiałam się z niego

-to jest ten facet Klaudii?! O cholera-no trochę się przeraził ale może i szłusznie, zaprowadziłam ich na boisko pod scenę gdzie wszystko już było prawie idealnie ogarnięte

-no no nieźle ci to wyszło wszystko, masz talent organizacyjny-zachwycali się i dobrze wiedzą jak zapunktować

-Jedzenie przyjechało- wszedł Leon cały ubrany na czarno z 6 pudełkami pizzy

-to wy się tutaj ogarnijcie a ja idę po hane-właśnie napisała że podjeżdża już

-okey tylko nie wiem czy to dobry pomysł pójścia tędy na szpilkach-Leon uprzedzając mnie że zrobiło się bagno

-to jak ja mam kurde przejść-nie skończyłam a on już wziął mnie na ręce i przeniósł, podziękowałam mi buziakiem w policzek i poszłam tam gdzie miałam iść

-hej kochana-przywitałam się z nią

-hej chodźmy na stadion puki nie ma jeszcze tumów-zaproponowałam a ona się zgodziła

Vanessa

Od rana w całej szkole aż huczy od plotek na temat kto będzie występował i ogólnie wszystko jest w tajemnicy choć akurat ma się te znajomości i wiem kto co i jak ale i tak jestem mega podjarana bo nie wiem jak to wypadnie i dla samego klimatu warto poczekać

-gdzie tak pędzisz?-spytałam Kamila gdy na mnie wypad przy wyjściu ze szkoły

-do reszty na pizze idziesz zemną?-ja bym odmówiła w życiu

-pewnie tylko wezmę Emila i Kubę-byłam z nimi wcześniej umówiona ale zdecydowanie wole zostać tu

-spoko to przekaże ochronie-No tak przecież każda gwiazda ma ochroniarza a ich jest tutaj sporo

-o chłopaki sorrki ale nie pójdę z wami na zakupy idę na stadion-zawsze przyjaciele będą dla mnie na pierwszym miejscu

-przecież tam nie ma jak wejść wszędzie ochrona może tylko kadra-mój chłopak się trochę zdziwił

-nie wiem czy pamiętasz ale się przyjaźnie z osobami które to organizują!?-dla mnie to było oczywiste

-a No tak zapomniałem że tu wszędzie są potrzebne znajomosci-to nie koncert życzeń kurwa

-odwal się i nie przychodź dzisiaj do mnie bo nie będzie mnie w domu-próbował mnie przeprosić ale niech się wali jest już za późno

Michalina
Po godzinie wszyscy się zebraliśmy znaczy wszystkie gwiazdy (jury, chłopaki, hana, prowadzący) i wszystkie osoby które coś robią i ustawialiśmy szczegółowy plan co kto kiedy będzie robiła i ogólnie plan wydarzenia zajęło nam to dużo za dużo czasu bo większość to było totalne wygłupianie się i wszyscy się super zintegrowali przez co praca była samą przyjemnością aż do godziny 20 kiedy zostali tylko hana, dreamersi, Vania ja i Leon żeby zrobić próbę co wyglądało miej więcej tak że ja z vanessą rozmawiałyśmy a oni rozkładali sprzęt

-pokłóciłam się z Emilem o to że wolałam przyjść tutaj niż na zakupy z nimi -zaczęła opowiadać choć wiedziałam od początku że z kimś zadarła

-o co poszło?-spytałam a ona opowiedziała mi co się stało

-pani Michalino jakiś Kuba chce z panią porozmawiać-podszedł do mnie szef ochrony przerywając pocieszanie mi vanessy bo poszłam do niego

-hej dzięki że przyszłaś-zaczął niepewnie i dobrze

-czego chcesz pogapić się na moją dupe czy co?! Wiem że mam zajebistą dupe ale nie dla ciebie!-wydawał się być super i ogólnie ale jednak za dużo sobie wyobraża

-jeszcze się przekonamy dla kogo-No chyba sobie w tym momencie żartuje

-jakiś problem?-skąd się wziął Leon ale wielkie dzięki że się pojawił

Leon
Usłyszałem jak Miśka się wydziera więc poszedłem sprawdzić co się dzieje

-jakiś problem?-spytałem podchodząc do Michaliny

-nie żadne-idiotycznie się uśmiechnął

-to wypierdalaj stąd zanim ochrona cię nie dopadnie -warknąłem a on głupkowato się uśmiechnął i odszedł a ja złapałem misie w tali

-dzięki mam dość go-oparła głowę o moje ramie

-mam być zazdrosny?-spytałem w żartach ale chyba liczyłem na prawdziwą odpowiedź

-ty nigdy jesteś najważniejszy-teraz patrzyła mi oczy a nasze usta niebezpiecznie się do siebie zbliżały aż połączyły się w romantycznym pocałunku pełnym tęsknoty o której nawet nie miałem pojęcia
Michalina
Brakowało mi jego ust a teraz jestem szczęśliwa

-hyry panie Events możemy zamienić słówko?-spytał baba od gegry totalny przypał więc korzystając że stałam do niej tyłem a dodatkowo miałam na sobie bluzę Leona to nie odwracając się wróciłam do Vanessy opowiadając co się właśnie odwaliło

-kurwa stara to ty masz szczęście-śmiała się ze mnie a mi aż tak do tego nie było

-weź przechodzę zawał dobra zbierajmy ekipę i chodźmy do mnie mama uparła się i zrobiła nam kolacje a i babcia też miała wpaść-zaproponowałam bo i tak wszystko gotowe a kolacji mama nam nie odpuści więc po 21.30 wszyscy siedzieli u nas w ogrodzie rozmawiając trochę śmiejąc ogólnie było przyjemnie do momenty jak mama zaczęła wypytywać o Kubę skąd ona wie o nim w ogóle wtf dobrze że szybko ucięłam temat a tata zaciągnął mamę do sypialni i zostawili nas samych choć długo i tak nie siedzieliśmy bo trzeba się wyspać dlatego wszyscy poszli do swoich pokoi a ja z Leonem wszystko posprzątaliśmy i mieliśmy iść do mnie do pokoju ale nasze usta znów złączyły się w namiętnym pocałunku

-co robisz?-spytałam między pocałunkami

-tęskniłem

Wśród przyjaciół i bogactwOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz