Rozdział Osiemnasty

681 58 5
                                    

Odwiedziliśmy dzisiaj muzeum. Nawet nie wiem czego, bo panowała straszna wrzawa kiedy ogłaszano gdzie jedziemy. Spakowałem butelkę z wodą, suchy prowiant i portfel do plecaka. Wyszedłem z pokoju wraz z Louisem i Harrym.

Tym razem jechałem z Zaynem, ale on przez całą drogę był zajęty flirtowaniem z jakąś blondynką z równoległej klasy. Ponownie byłem skazany na swój telefon, słuchawki i kaptur bluzy.

W czasie nudnej gadaniny przewodnika naszła mnie nagła potrzeba skorzystania z toalety. Nauczycielka o dziwo mi pozwoliła, więc udałem się w stronę drogi powrotnej. Wyszedłem zza zakrętu i od razu musiałem szybko odwrócić się na pięcie i iść inną drogą, ale oni zdawali się mnie nie zauważać.

_________

Hue hue taki moment.

Czytasz=komentujesz

Niech Ed będzie z Wami!

X

Slowly | Ed Sheeran✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz