Jest siódma rano, jeden z wielu domowników wstał. Stwierdził że sprawdzi co u jego znajomego-dazaia. Gdy doszedł do drzwi zapukał po czym wszedł do pokoju.
-Dazai-san? Jesteś tu?-powiedział sprawdzając czy pokój jest pusty
Po chwili usłyszał znajomy głos-Hmm?-był to Dazai
Mężczyzna leżał na kanapie, jeszcze we wczorajszych ciuchach.Słysząc czyjś głos podniósł się do pozycji siedzącej i odpowiedział:-Taa, Atsushi to ty?
-tak to ja dazai-san, ktoś mi powiedział że pan znowu przedawkował leki
-powiedział z irytacją w głosie
Niewykluczone- powiedział starszy chłopak i lekko się zaśmiał
-Nie zrobiłeś tego znowu, prawda? Domyślam się że doktor yosano jeszcze śpi..- westchnął
-Czeeemu nikt nie da mi w spokoju umrzeeeć? Jesteście tacy nie mili-odpowiedział brunet
-Ponieważ to co próbujesz zrobić jest głupie. To po raz, a po dwa nie chciał pan popełnić przypadkiem podwójnego samobójstwa?-zapytał
Na co starszy odpowiedział swoim słynnym:
-Atatatatata ja tylko ćwiczę-wziął pan te leki czy nie?- powiedział jakby totalnie zmęczony życiem.
-tak tak..
Tylko taką odpowiedź uzyskał
Ale teraz przejdźmy to pokoju tanizaki gdzie szykuje się plan morderstwa...
Tanizaki siedziała na krześle i przeglądała media społecznościowe przy jedzeniu dobrych ciastek, ale nagle ten spokój przerwała yosano która właśnie wbiegła do pokoju i od razu przeszukiwała wzrokiem jej pokój szukając tanizaki, aż wreszcie ją znalazła.
-hej-powiedziała podchodząc do tani-heej-odpowiedziała jej z pełnymi ustami
-bylaś w sklepie?-pyta,delikatnie się uśmiechając
-taaaaak, a co?-spogląda na yosano podejrzliwym wzrokiem
-widziałaś, może dazaia? Bo dziwnym trafem tabletki usypiające zaskakującej dużej ilości zniknęły z mojego pokoju-
mówi zdenerwowanym tonem po czym siada obok tani
-Uhhh Dazaia? Nie,nie widziałam go. Ale może chcesz ciasteczko?- wysówa rękę z opakowaniem ciasteczek w stronę yosano
-Chętnie!- mówi radosnym po czym, zabiera delikatnie ciasteczko z ręki tanizaki
*Chrup chrup*
-a tak wogóle to co tam robisz?- pyta yosano wycierając kciukiem z ust okruchy
-przeglądam Twittera-uśmiecha się delikatnie tanizaki
-Fajnie!, A coś tam ciekawego?- pyta opierając się na ramieniu tanizaki, zerkając w ekran telefonu
-Nie, jakieś zdjęcia, i mało ciekawe wpisy.. - przysuwa ekran bardziej w stronę yosano
-Ehh a już myślałam, że może jakaś ciekawa drama- mówi delikatnie zawiedzionym tonem po czym zaczyna bawić się włosami tanizaki
-O, właśnie miałam poskładać ubrania-tanizaki podnosi delikatnie palec
-w mojim pokoju nie było sprzątane od kąd tu zamieszkałam- mówi delikatnie obracając głowę na swoje ramię, przymrużając oczy
-To może ci pomogę?-obróciła głowę w bok by dokładnie widzieć twarz koleżanki
CZYTASZ
Kiedy rzeczywistość przekroczy oczekiwania//Bungou Straży Dogs 16+
FanficJest to opowiadanie napisane na podstawie rp z discorda zawiera ono sceny 18+ oraz dużo przekleństw, gramatyka również nie należy do najlepszych