odwiedziny #17

742 43 5
                                    

( rozdział był napisany dawno, jeśli są błędy to przepraszam)

DEKU
Minęło kilka tygodni od pierwszej wizyty psychologa, Katsuki czuł się moim zdaniem o wiele lepiej, sam opowiedział mi całą historię która go spotkała po tym zdarzeniu rozmawiał ze mną o wiele otwarciej i pozwolił się pokochać aż skończyło się na tym że zostaliśmy parą i pewnej uroczej nocy przeżyliśmy swój taki pierwszy prawdziwy raz.

~•□○■●~

- Dzień dobry kochanie - powiedziałem do chłopaka który spał w moich ramionach - Cześć - podniósł się do siadu i syknął z bólu - boli mnie dupa - zaśmiałem się i przytuliłem go od tyłu - w końcu przestanie najważniejsze że Ci się podobało - teraz on się zaśmiał założył swoje bokserki i moją białą koszulę zapinając kilka guzików - idę zrobić coś na śniadanie - powiedział po czym wyszedł raczej jak kaczka, przeleżałem jeszcze chwilę po czym założyłem bokserki i nowe dresy z szafy i wyszedłem z pokoju do kuchni w jej rogu stał już trochę większy pies jedzący z miski. Podszedłem do Katsu i przytuliłem go od tyłu patrząc jak robi naleśniki po dłuższej chwili położył je na stole a ja go nie puściłem chodziłem za nim krok w krok - siadaj sobie zaraz dołączę - klepnąłem go w pośladek i siadłem przy wyspie.

Zjedliśmy w spokoju śniadanie aż zadzwonił mój telefon który odebrałem wchodząc do salonu.

KATSUKI

Siedziałem w kuchni i głaskałem psa który skończył jeść w między czasie podsuchiwałem rozmowę Deku

- Cześć

- Tak jasne z przyjemnością, kiedy ?

- No no dobra to cześć kocham Cię

Zamarłem na chwilę Ale zaraz wrócił do kuchni więc wróciłem do jedzenia - Katsu coś Ci powiem - usiadł na swoje miejsce - słucham ? - spojrzałem na niego - dzwoniła moja mama i wpadną z moim tatą do nas - powiedział, od razu się rozliźniłem uf to tylko jego mama - ok a kiedy ? - zapytałem - w tą sobotę - odparł - a oni wiedzą że kogoś masz ? - zacząłem zmywać - nie jeszcze nie ale powiem im w sobotę nie zamierzam się ciebie wstydzić bo naprawdę nie ma czego - podszedł do mnie i przytulił po sekuńdzie usłyszeliśmy szczekanie psa - spokojnie Kier nic się nie dzieje - oderwałem się od niego i poszedłem wypuść psa na dwór.

Czas do soboty miną bardzo szybko właśnie stałem w kuchni i dokańczałem obiad, po wsadzeniu zapiekanki do piekarnika poleciałem na górę gdzie spał mój pies i podszedłem do szafy

Czas do soboty miną bardzo szybko właśnie stałem w kuchni i dokańczałem obiad, po wsadzeniu zapiekanki do piekarnika poleciałem na górę gdzie spał mój pies i podszedłem do szafy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jak wyglądam ? - do pokoju wszedł Deku

- dobrze a ja ? - zapytałem - ślicznie jak zawsze kotek - pocałował mnie - chodźmy na dół zaraz będą - i właśnie w tej chwili zadzwonił dzwonek do drzwi - pójdę otworzyć - powiedział i wyszedł z pokoju na szybko zasiadłem do toaletki słysząc witaj...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- dobrze a ja ? - zapytałem - ślicznie jak zawsze kotek - pocałował mnie - chodźmy na dół zaraz będą - i właśnie w tej chwili zadzwonił dzwonek do drzwi - pójdę otworzyć - powiedział i wyszedł z pokoju na szybko zasiadłem do toaletki słysząc witającą się rodzinę

- dobrze a ja ? - zapytałem - ślicznie jak zawsze kotek - pocałował mnie - chodźmy na dół zaraz będą - i właśnie w tej chwili zadzwonił dzwonek do drzwi - pójdę otworzyć - powiedział i wyszedł z pokoju na szybko zasiadłem do toaletki słysząc witaj...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po zrobieniu makijażu wyszedłem z pokoju kierując się na dół.

DEKU

Po przywitaniu się z moimi rodzicami do salonu przyszedł Kacchan matka spojrzała się na niego z uśmiechem zawsze była tolerancyjną kobietą a ojciec jak zwykle zniesmaczona mina

- Dzień dobry - wszedł do pomieszczenia - Dzień dobry - matka wstała i uścisnęła z nim dłoń - Inko Midoryia - Katsuki Bakugo - mama usiadła a Katsu wyciągnął rękę w kierunku mojego ojca, skrzyrzował ręce i odwrócił wzrok Katsuki opuścił dłoń i ze smutną miną usiadł obok mnie - a więc miałem wam dziś powiedzieć że Katsuki jest moim chłopakiem - obiąłem chłopaka ramieniem - to gratulacje ważne że jesteś szczęśliwy - uśmiechnęła się matka - ja pójdę bo obiad zaraz będzie gotowy - Katsu potuptał do kuchni a za nim moja matka - synu jak mogłeś pokochać kogoś takiego - szepnął mój ojciec - o co Ci chodzi ? - warknąłem - przecież z daleka widać że się puszcza i jeszcze te ubrania przecież to chłopak a nie dziewczyna - odwarknął - uspokój się dla mnie ubrania się nie liczą jest czuły, delikatny, uroczy fakt ma kobiece kształty i urodę ale to nic nie zmienia kocham go takiego jakim jest - popatrzyłem na Katsukiego rozmawiającego z moją mamą rozkładając talerze - jednak jesteś jeszcze głupi jak małe dziecko czekaj aż Cię zdradzi jestem pewien że zrobi to niebawem - gdyby tylko mój ojciec wiedział ile on przeszedł, Katsuki prędzej by czekał aż ja go zostawię niż sam by zdradził ale ja nie mam zamiaru go zostawiać i będę przy nim i będę go wspierał aż do końca.

KATSUKI

Rozmawiałem z mamą zielonowłosego była bardzo miła rozłożyliśmy talerze, śtućce i na tacce gorące naczynie z zapiekanką zawolałem Deku i jego ojca z salonu i w między czasie nasypałem psu karmę i wodę do misek. Zasiedliśmy do stołu rozdzieliłem każdemu na talerze i w między czasie z góry zszedł pies i zaczął szczekać - Kier tutaj ! - pokazałem mu palcem na jego miskę do której zaraz podszedł i zaczął jeść.

☆☆☆☆

Reszta kolacji minęła w miarę spokojnie rodzice Izuku postanowili zostać na noc. Siedziałem w pokoju Deku około 23.00 on już spał a ja siedziałem obok i czytałem książkę. Odłożyłem ją na bok i zszedłem na dół po szklankę wody

- co tak późno ? - wystraszyłem się i obróciłem w progu stał ojciec Izuku - ale mnie pan przestraszył - powiedziałem - słuchaj ja niezabardzo Cię polubiłem uważam że mój syn zasługuje na kogoś lepszego niż na taką dziwke - zatrzymał się tuż przede mną zaszkliły mi się oczy i spuściłem głowę - jestem pewien że szybko go zostawisz bo znajdziesz sobie kogoś lepszego - wyciągnął ręce i ściągnął mi ramiączka od piżamy zaczęły mi lecieć łzy czułem się jak w domu gdy byłem mały - więc lepiej zabierz się teraz - przygwoździł mnie do blatu i oparł się o niego rękami obok moich bioder - spiepszaj - warknął i mnie póścił od razu pobiegłem na górę do pokoju Deku. Zamknąłem za sobą drzwi i osunąłem się po nich podkuliłem nogi do klatki i schowałem twarz w kolanach zaczynając płakać.

DEKU

Otworzyłem oczy i usłyszałem dość głośny płacz odwróciłem wzrok w stronę drzwi i zobaczyłem skulonego płaczącego Katsukiego od razu się podniosłem i podszedłem

- księżniczko co się stało - klęknąłem przy nim - co ja mu zrobiłem ? - wydukał i rzucił mi się na szyję przytuliłem go mocniej i wziąłem na ręce - co się stało ? - ponowiłem pytanie - z-zszedłem d-do kuch-chni po picie i p-przyszedł twój ojciec p-powiedział że mam c-cię zostawić bo j-jestem dziwką i na pewno zaraz z-znajdę sobie kogoś lepszego - przytulił się mocniej i zaczął płakać byłem wściekły na mojego ojca jak mógł powiedzieć takie coś najwrażliwszej osobie jaką znam. Katsu wpadł w jakąś histerię zaczął przeraźliwie płakać w moje ramię - hej Katsu kocham Cię bardzo nie zamierzam Cię zostawić nigdy - szepnąłem mu do ucha, postawiłem go na ziemi i wziąłem jego twarz w dłonie i popatrzyłem mu w oczy - Katsu spokojnie nic się nie dzieje jesteś bezpieczny - pocałowałem go, gdy się oderwałem podszedłem do szafki nocnej i wyjąłem jego leki - masz kochanie - wziął jednego proszka i po dłuższej chwili uspokoił się położyłem się z nim na łóżko i mocno przytuliłem po chwili razem zasnęliśmy.

~•○●□■~

Przepraszam że nie było rozdziałów, teraz mam kilka napisanych na zapas więc może będą częściej

Do następnego

,, Nowy Dom " ( DEKUBAKU ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz