Wstałam jak zwykle rano. Ubrałam się w czerwono-czarną koszulę w kratkę, czarne leginsy i glany. Miesiąc ćwiczyłam żeby schudnąć. (Nie pytajcie jak to zrobiłam. Wiem że to niemożliwe, ale mi się udało) Wyglądam już jak przed ciążą. A tak w ogóle to dzisiaj jest 24.06.2020r. Tia...Wtorek...MOJE URODZINY K***A!!!! 18 urodziny... Mniejsza z tym. Luke od rana robi mi prezenty. A to śniadanie do łóżka a to nowy telefon. Obiecał mi że dzisiejszy dzień spędzimy bez Cor i Dylana. We dwoje. Razem. Jestem cholernie ciekawa jak to zrobi...no nieważne. Wtedy z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do dyrzywi( tak dyrzywi).
- Lucas otwórz dyrzywi
- Susan wiesz jak na mnie działa jak mówisz do mnie pełnym imieniem
- Lukey proszę otwórz te dyrzywi!
- Nie mogę.
- A to czemu?
- Bo ubieram Dylana
- Ale on był ubrany- mówiłam zmierzając w stronę dyrzywi.
- No nie moja wina ,że nie umie jeść
-To ty nie umiesz go karmić
Otworzyłam dyrzywi i zobaczyłam Sophie, Ann,Sophie, Caluma, Mika, Ashtona i Bradleya. Brad nigdy nie miał dla mnie czasu. Nigdy. Jakaś trasa koncertowa czy inne duperele. Zero czasu dla młodszej siostrzyczki. Ale ciesze się że znalazł te trzy minuty w moje urodziny. Od razu rzuciłam mu się na szyję.
-Bradi!
-Susi!
-Tak tęskniłam!
-Ja też mała. Nie wiesz jak bardzo!
Zaraz się przywitałam z przyjaciółmi i zaprosiłam ich do domu. Zostawiłam ich w salonie i poszłam do Luka. I co widzę? Ojciec moich dzieci potrzebuje szkoły zakładania bodów! Z pieluchą se poradził ale body? Nie wierze. Zaśmiałam się i bez problemu założyłam małemu ubranko. Wygląda słooodziutko. No to poszliśmy się przywitać. Ja miałam Cor na rączkach a Lulu( Luke) Dylana. Pierwsza reakcja dziewczyn:
-Ooooo - powiedziała psychopata
-Jaka puniuniunia malunia- dodała Sophie
- Jakie misie pysie!- stwierdziła Ann
- Jak ja je kocham no zobaczcie jakie te maluszki są urocze!- wrzasnął Calum
I tu taka cisza. Przerwał ją nasz głośny śmiech. Mike spadł z kanapy a Ashton walał się po podłodze.

CZYTASZ
Nowa ja
Teen FictionCześć, nazywam się Susan i mam 17 lat. jestem wysoka i szczupła. Mam długie ciemno-brązowe włosy i błękitne oczy. Nie mam rodziców. Zostali zabici przez NIEGO. On to seryjny zabójca. Mam aktualnie zkręconą kostkę. Mam tylko chłopaka Logana. Mies...