Hejka!
Pewnie jesteście zaskoczeni, widząc nową opowieść ode mnie, ale to bardzo krótka historia, która powstała mi w głowie podczas jazdy samochodem. Akurat leciało „Wind of change" Scorpionsów, a mnie pojawił się obraz gniadego konia, który chciał opowiedzieć swoją historię. To także moja odpowiedź na to, czego byliśmy świadkami na Olimpiadzie podczas pięcioboju, kiedy zawodniczka i trenerka poznęcały się nad koniem, który nie chciał startować. Dobro zwierzęcia powinno być na pierwszym miejscu, ale niestety, niektórzy czasami o tym zapominają. Dlatego napisałam coś takiego, żeby pokazać perspektywę konia, którego eksploatuje się ponad siły.
Mam nadzieję, że tekst przypadnie Wam do gustu, mimo tematów w nim zawartych.
ROZDZIAŁY PUBLIKUJĘ OD RAZU.Chciałam jednak OSTRZEC wszystkich, ponieważ w tym tekście znajdują się sceny znęcania się nad koniem, więc nie jest to tekst dla wszystkich. Mam tu na myśli bardzo wrażliwych i bardzo empatycznych czytelników. Sama też do nich należę, ale musiałam to napisać, żeby w końcu wyszło mi to z głowy. Mam nadzieję, że to zrozumiecie. Chcę, żebyście o tym wiedzieli.
Chcę też wyjaśnić, że w tych częściach pokazuję skrajnie patologiczne traktowanie zwierzęcia, nie wrzucam jednak trenerów, właścicieli czy dżokejów i jeźdźców do jednego worka. Wiem, że jest całkiem sporo ludzi, którzy troszczą się o zdrowie i wygodę koni, które startują w wyścigach czy innych zawodach. Jednak taka sytuacja, jak ta przedstawiona w „Wind Of Change", mogła rzeczywiście się zdarzyć, ale pamiętajmy, że życie, ludzie nie są tylko czarni albo nie są tylko biali.
SPOILER. Na koniec chciałam tylko napisać, chociaż może nie powinnam, ale to opowiadanie oczywiście zawiera happy end, więc nie musicie się obawiać najgorszego. Myślę, że taki koniec, jaki przewidziałam dla niego, jest naprawdę słuszny.
Na koniec oczywiście statystyki:
I oczywiście okładka, za którą dziękuję @Tea-Amo, jest naprawdę piękna <3
CZYTASZ
Wind Of Change✓
ContoWind Of Change to krótka historia konia wyścigowego opowiedziana z jego perspektywy, to także opowieść o bólu, miłości i powrotach do domu. Opowiadania zawiera akty przemocy wobec zwierząt. Okładkę wykonała @Tea-Amo