Część 14.

127 13 0
                                    


Jakiś czas później, bal.

Pani Bustier:
Dobry wieczór uczniowie! Chciałam podziękować wam za przybycie i pomoc przy organizacji sali. Mam nadzieję, że pamiętacie o napisaniu na karteczce kto waszym zdaniem powinien zostać Biedronką i Czarnym Kotem tegorocznego balu superbohaterów! A teraz miłej zabawy życzę!

Alya:
Chyba nie muszę mówić kto zostanie Biedronką i Czarnym Kotem, prawda? - spojrzała się Marinette puszczając jej oczko

Marinette:
Powiedz, bo ja chcę wiedzieć!

Alya:
Marinette, spójrz na nas. Każda z nas ma piękną sukienkę zrobioną, przez Ciebie. Przez Ciebie, która musi pomóc innym, bo inaczej sumienie by Cię zeżarło! Przez Ciebie, która jest silna, piękna, utalentowana, najszczersza i najbardziej uśmiechnięta nawet jeśli jest źle. Ty się jeszcze pytasz? Oczywiście, że to będziesz ty, bo jesteś naszą taką Biedronką!

Marinette:
Przesadzasz..

Alix:
Według Ciebie każdy chyba przesadza jeśli chodzi, o mówieniu twoich silnych stron

Marinette:
To nie prawda! Ja po prostu..

Alix:
Co, nie wiesz co powiedzieć?

Marinette:
Siedź cicho, okej?

Podczas wyczekiwania na ogłoszenie wygranych, uczniowie świetnie się bawili. Po kilku godzinach zabawy nastała godzina północna, co oznaczało wybór Biedronki i Czarnego Kota.

Pani Bustier:
Miło mi oznajmić, że wybiła godzina 24 i że możemy już ogłosić naszych superbohaterów! Będzie to wyglądać tak, że wywołamy dwie osoby, które zdobyły najwięcej punktów. Te osoby tutaj podejdą i zamiast koron, założą maski Biedronki i Czarnego Kota. Zaczniemy może od Czarnego Kota - powoli wyjęła z koperty kartkę z napisem kto zostanie klasowym Czarnym Kotem - Po proszę wielkie oklaski dla Adriena Agreste! Podejdź tu, Adrien! - Jak powiedziała tak się stało. Po całej sali rozbrzmiały głośne oklaski dla idącego w stronę sceny Adriena. - A teraz czas na Biedronkę! Tu mamy do czynienia z Marinette Dupain-Cheng!

Dziewczyna była w wielkim szoku, co sprawiło, że nawet się nie ruszyła. Na scenę zaprowadziła ją Alya. Dopiero wtedy Marinette zdała z tego sprawę, dopiero wtedy, gdy Alya szepnęła jej do ucha "Tylko nie zemdlej jak będziesz z nim tańczyć".

Pani Bustier wręczyła im maski bohaterów, które mieli założyć.
Wtem od razu Marinette i Adrien chórem krzyknęli:
Można bez maski? - spojrzeli na siebie i się lekko zaśmieli

Pani Bustier:
No proszę! Załóżcie je chociaż na chwilę

Marinette:
Makijaż mi się rozmaże! - wymyśliła na szybko - A przecież nie mogę wyglądać brzydko będąc Biedronką!

Pani Bustier:
A co z Tobą, Adrien?

Adrien:
Też mam makijaż! - powiedział szybko i bez zastanowienia, co spowodowało lekki szok u reszty

Pani Bustier:
No dobrze, prosiłabym chociaż, żebyście wzięli je na pamiątkę. - Dwójka wzięła maski i chciała już schodzić że sceny. - Poczekajcie! Taniec was nie ominie!

Marinette:
Taniec? Ja nie umiem tańczyć!

Adrien:
Chodź, nauczę Cię! - wyciągnął do niej dłoń. Gdy ona dała mu swoją dłoń, Adrien poprowadził ją na parkiet i zaczęli tańczyć.

Nienawiść czy miłość?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz