21

45 6 0
                                    

Był już wieczór. Świerszcze grały pośród gąszczu trawy. Niebo z jednej strony stało się mocno różowe, przechodząc miejscami w pomarańcz, a nawet i żółć oraz fiolet. Z drugiej strony było ono jasnogranatowe i znajdowała się na nim jedynie prawie niewidoczna pierwsza gwiazda. Minho wrócił do domu po spotkaniu z Jisung'iem. Chłopak ściągnął buty i skierował się prosto na górę, jednak nie szedł do swojego pokoju, a do pokoju kuzyna. Lee zapukał delikatnie do drzwi pokoju San'a. Minho zastał tam szatyna układającego coś na półce. Mężczyzna od razu odwrócił się w stronę kuzyna.

- Wow... Wyglądasz okropnie-

- Dzięki? - mruknął zdziwiony Lee.

- Spałeś ty w ogóle? Masz okropnie przekrwione oczy - powiedział lekko zmartwiony Choi.

- Ślęczałem przez całą noc nad pamiętnikiem mamy...

- Oh... Racja, babcia ci w końcu go dała... Planowała to zrobić wcześniej, ale czekała na odpowiedni moment - wyjaśnił San.

- Dobrze wiedzieć - wymruczał. - Aczkolwiek... Mógłbyś mi w czymś pomóc?

- Jasne, o co chodzi?

~~~

- Więc... Prosisz mnie o pomoc w zrobieniu bransoletek przyjaźni dla ciebie i Jisung'a? - mruknął zamyślony, szukając odpowiednich przyborów w swojej szafce, w pokoju na dole. - Mówiłeś, że czego chcesz do nich użyć?

- Magnesu - odparł.

- Robiłem już coś takiego... Ale chyba mam pomysł... - odpowiedział San, biorąc szkicownik żeby rozplanować wygląd bransoletek. - Co o tym myślisz - spytał, odwracając rysunek w stronę Minho.

- Wygląda cudownie - odpowiedział wesoło, zadowolony z pomysłu kuzyna.

- To bardzo dobrze - oznajmił mężczyzna z uśmiechem.

~~~

Około półtorej godziny później wszystkie metalowe rzeczy były gotowe, więc zostało im jedynie połączyć to sznurkiem i zawiązać to tak, żeby bransoletkę dało się regulować. Oboje siedząc przy stole, kończyli robić po jednej z nich.

- Więc... Przyjaźnicie się już prawie 2 miesiące, tak? - spytał nagle San.

- Tak... Szybko to zleciało.

- To przez niego pewnie nie byłeś ostatnio ciągle w domu - mruknął szatyn. - Jesteś dla niego zbyt dobry. Zależy ci na nim aż tak?

- Ogromnie mi na nim zależy... Nie umiem tego nawet opisać słowami - odpowiedział z uśmiechem. - Należy mu się opieka, z resztą kocham spędzać z nim czas.

- Jesteś pewien, że kochasz czas spędzony z nim, a nie coś innego? - spytał lekko zdziwiony.

- Co masz na myśli?

- Jest dla ciebie ważny? - powiedział, poprawiając się.

- Cholernie ważny - oznajmił.

- Chcesz o niego dbać i poświęcić mu jak najwięcej swojej uwagi?

- Pewnie, że tak.

- Myślisz o nim ciągle czy tylko często?

- Praktycznie bez przerwy.

- Czujesz się przy nim lekko zestresowany lub niepewny? Nieśmiały? Serce bije ci szybciej i masz takie dziwne uczucie, gdy go widzisz?

Minho zamilkł, zaczynając się zastanawiać nad odpowiedzią. Chłopak po chwili przytaknął pewnie.

My Childhood Friend - MinSungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz