[7]

1 0 0
                                    


pov: Kei 

Po tym jak obudziłem się rano zaważyłem że leże na Hanmie... jaki on jest mięciusi... i wygodny.. kurwa nie! złaź z niego!! ale .. dobra .. jeszcze śpi wiec chyba nie zaszkodzi jak poleżę jeszcze chwile... 

- Widzę że ci wygodnie? - powiedział chłopak dość zachrypniętym głosem . Poczerwieniałem dość mocno.. cholera ... kurwa... japierdole... ogólnie już jest hot ale ... z opuszczonymi włosami i zaspanymi oczami ... AHH! kurwa!!!

Odkręciłem głowę w jego stronę lekko wbijając brodę w jego klatkę na co ten tylko się uśmiechnął. 

- Ciepły jesteś - burknąłem a ten wybuchł śmiechem.

- Z czego się tak rechoczesz co!? - usiadłem na brzuchu chłopaka poddenerwowany.
 
- Jesteś typem osoby która potrzebuje dużo atencji co? Przylepo .- Hanma spojrzał na mnie rozbawiony.

- Może i tak? Ale pomyślmy inaczej, to ty będziesz tym który będzie ją dawać czy tego chcesz czy nie - warknąłem na co ten się uśmiechnął.

- Zachowujesz się jak bym był tylko twój .. tego właśnie chcesz? - mruknął tym swoich jebanym głosem.

Odrazu spaliłem się ze wstydu i wstałem z chłopaka.

- Idee zrobić bento i się ogarnąć ... - odpowiedziałem na co ten dalej tam leżał.

Stałem w kuchni i szykowałem benta, czyli tak Mikey, Tenshi, Hanma, Draken, Takemichi i ja.

Wszystko gotowe , Mikeymu i Tenshi dodam jeszcze flagę... żeby nie było. Po zrobieniu przekąsek. Chwile później poczułem jak ręce oplatają się wokół mojej talii i ktoś kładzie brodę na mojej głowie. 

- Czyżby Hanma potrzebował czułości z samego rana? Hanhan potrzebuje miłości? Aww - powiedziałem przesłodzonym głosem.

- Nie denerwuj mnie - warknął mi do ucha.
 
- Tak tak , już nie dramatyzuj - pokazałem mu język i usłyszałem powiadomienie , złapałem za telefon i go odpaliłem. Szybko wpisałem kod i włączyłem czat tak żeby Hanma nie widział tapety z jego piękną mordką.

Tenten 
przepraszam że napisałam to do Hanmy no..
proszę zrób mi bento...
jestem głodna no...
a wiesz że uwielbiam twoje naleśniki 
przepraszam no 
 
Kei 
spierdalaj .
na dachu po 1 lekcji.
swojego chłopaka też przyprowadź
i Drakena też 

Tenten

kurwa kocham cie 
dziękuje 

Prychnąłem cicho śmiechem na co Hanma otworzył oczka i spojrzał na konwersacje. 

- Blisko jesteście, co?

- Można tak powiedzieć... ? Mamy dużo za sobą już wiec jesteśmy trochę jak rodzina. Jak mi się nie chce iść do szkoły...- wymamrotałem na co ten tylko zachichotał.

Przytuliłem chłopaka a ten się mocno zdziwił.
 
- Chcesz się wymknąć przed drugą lekcją? - zapytałem a ten się wyszczerzył.

- Jasne - odpowiedział zadowolony.
 
- Tylko zdaj sobie sprawę z tego że naprawdę potrafię się przylepić i nie puszczać - burknąłem. W sumie podziwiam że jeszcze mnie nie odepchnął... jak większość ludzi. Od zawsze miałem coś nie tak z tym, nawet w dzieciństwie do wszystkiego się lepiłem przez co nie miałem dużo znajomych, nie wiem czy to czegoś wina czy po prostu chciałem się przytulić.

- Nie przeszkadza mi to - podniosłem wzrok na chłopaka.

- Rozmawiałeś ze mną dłużej niż ktokolwiek inny, wiec już się nie odczepie.

- Dobra trzeba iść niedługo do szkoły... odprowadzić cię ? - mruknął chłopak.
 
- Weź swoje bento i wypad do szkoły - ten tylko westchnął.
 
- Dobrze mamusiu - odpowiedział i mi pomachał po czym wyszedł. 

- Dobra kei... nie piszcz.. nie wydawaj z siebie żadnych dziwnych dzięków... - westchnąłem przytulając poduszkę z całej siły. 

- Aghhh!- pisnąłem ze szczęścia. Ciekawe co robi Tenshi? Pewnie jest z Mikey'em heh.

Po ogarnięciu się wziąłem wszystko i poszedłem do szkoły. Dałem bento Takiemichiemu a po lekcji czekałem na tą babę na dachu. Jak się spodziewałem zjawiła się z Mikeyem i Drakenem.
 
- Ne Kei-kun - zapytał Mikey.

- co jest ? - spojrzałem ja chłopaka.

- Potrzebujesz coś od nas? Tenshi powiedziała że chciałeś żebyśmy też przyszli - dokończył za niego chłopak tatuażem. 

Westchnąłem i sięgnąłem po torbę wyciągając z niego trzy pojemniki.
 
- Zrobiłem za dużo jedzenia rano i pomyślałem że się podzielę - odkręciłem głowę lekko rumiany. 

- Nie jesteś już zły ?- zapytała Tenten z jak by gwiazdkami w oczach wyrywając mi jedzenie z rąk.

- Nadal jestem zły. Ale nie będziesz głodować - warknąłem w odpowiedzi po czym usłyszałem krzyk zadowolenia od strony Mikeygo. 

- Ken-chin!! Jest flaga! I naleśniki! -  chłopak wziął kęsa. 

- Aaa jakie dobre!- krzyknęli nawzajem niski chłopak i dziewczyna.

- Cieszę się że wam smakuje - wyszczerzyłem się. 

- Rzeczywiście bardzo dobre - powiedział chłopak z tatuażem. 

Po jedzeniu wymknąłem się z Hanmą. 

pov: Tenshi 

Po jedzeniu poszliśmy z Takemichim na lekcje a Mikey i Draken poszli w swoją stronę.

- Wiesz co nie chce mi się iść, spierdalam do domu. - pożegnałam się z chłopakiem i poszłam w swoją stronę. Zaczęłam zmierzać w stronę domu kiedy dostałam wiadomość od Keia.

Kei 
*screen shoot*
zabij mnie proszę

Tenten
O kurwa współczuje

kei
Jak będzie bardzo źle to zadzwonię a wtedy mówisz jakieś bzdury o tym że muszę wracać do domu itp...

Schowałam telefon i ogarnęłam że jestem już pod blokiem. Weszłam do środka i od razu po wejściu zauważyłam jaki tu jest burdel. Przydałoby się posprzątać. Odłożyłam torbę u siebie w pokoju i zaczęłam sprzątać w salonie. Gdy skończyłam zabrałam się za kuchnię i łazienkę. Po skończeniu sprzątania postanowiłam zrobić coś do jedzenia bo trochę zgłodniałam tylko co by tu zjeść, dobra nie chce mi się gotować jeszcze bym kuchnie spaliła, zrobię tosty. Gdy zaczęłam robić moje tosty dostałam wiadomość od przyjaciela.

Kei
Radzę ci uciekać z domu
idę z brwiaczem i Hanmą do mieszkania
serio uciekaj
 
Oho robi się ciekawie.

Tenten
zostanę i narobię ci wstydu

Kei
pierdol się

Skończyłam robić tosty i w między czasie wpadłam na pewien pomysł. Szybko pobiegłam do pokoju po głośnik i podłączyłam telefon i włączyłam muzykę którą mogę się założyć że jak Kei usłyszy to dostanę większy opierdol niż wczoraj rano. Pogłosiłam na maksa i zaczęłam jeść swoje tosty. Gdy skończyłam jeść wpadłam na jeszcze lepszy pomysł. Złapałam za telefon i włączyłam Tiktoka z tą samą piosenka, kiedy tylko zaczęłam nagrywac i tańczyc do tej piosenki usłyszałam jak ktoś woła moje imię.

- Tenshi!!! kurwa kocham cię ale co ty właśnie odpierdalasz?! Soundtrack ankhal!? Serio?!

Zaczęłam się śmiać z jego miny a jak spojrzałam na chłopaków to zaczęłam się jeszcze bardziej śmiać bo po ich minach wnioskuję że nie wiedzą o co chodzi. Po sekundzie poczułam że ktoś mnie łapie za koszulkę. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 10 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

From Whole Another World // TROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz