drugie spotkanie

32 7 4
                                    

9:57 o tej godzinie nasz George wyszedł do pracy, oczywiście wziął teczkę którą zostawił wczoraj chłopak którym nasz George się zauroczył. Szedł przez miasto śpiesząc się, gdy doszedł i wszedł na sklep zaczepił go wam już znany Wilbur z którym pracował George.
-Hay George

-Hi

-widać że wczoraj towar rozłożyłeś

-mhm

-jaka coś ja będę na magazynie dziś ponieważ będę szukać zaległego towaru

-okay to bye

-bye

Wilbur poszedł na magazyn a nasz bohater stanął za ladą teczkę oczywiście miał obok siebie .

12:30  nasz bohater miał trochę klientów lecz czekał na chłopaka że wczoraj i się doczekał pięć minut później, chłopak wszedł do sklepu i lekko poddenerwowany powiedział do Georga.

-Hey.. ehmm George!

-hm? Ou hay!

-Nie zostawiłem tu teczki czasem?

-o! Tak owszem zostawiłeś hehe

George wyciągnął teczkę z pod lady i podał chłopakowi.

-proszę

-naprawdę dziękuje

-nie ma za co, słuchaj.. chcesz może o 16 spotkać się na przykład na spacer..?
-zapytał nieśmiale

-Jasne!czemu nie!

-serio? Hehe więc zobaczymy się o 16

-do 16 Gogy!

-Czekaj!

-Hm?

-Jaka brzmi twoje imię?!

-heh, Jestem Dream!

-Miło, Do zobaczenia Dream!

Nasz George nie mógł się do czekać już na spotkanie z Dreamem był wesoły i podniecony przez resztę dnia

*******
16:05 George czekał w parku koło swojego bloku i czekał na Dreama poczekał jeszcze z dziesięć minut, miał już wracać do domu lecz usłyszał...

-Hey Gogy!!

-hm?ou hay!

-przepraszam cię ale były korki

-nic nie szkodzi

-to co idziemy?

-pewnie!

Dream i Gogy chadzali po mieście śmiali się,opowiadali o różnych rzeczach, grali po prostu świetnie się bawili, dochodziła 22 więc Dream zaproponował naszemu bohaterowi nocleg u siebie, Gogy się zgodził chodź miał wątpliwości ale raz się żyje pomyślał i się zgodził

Siedzieli na kanapie oglądali film Gogy był już trochę zaspany lecz Dream zaczął rozmowę.

-Gogy?

-Mhm

-Czemu nie masz drugiej połówki?

-sam nie wiem jestem po prostu nie idealny

-przestań piwo**yć jesteś idealny piękny i wesoły jakim cudem nikt by cię nie chciał!

George popatrzył na Dreama z lekkim uśmiechem na twarzy, obojga zapatrzyli się w siebie, zbliżali się do siebie coraz bliżej i doszło do... Pocałunku, dla Georga było to niesamowite uczucie, czuł się lepiej jak nigdy...



       




                           CDN
Dziękuję za przeczytanie drugiej części mam nadzieję że druga część wam się spodobała💗

Mój Dream...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz