Wiedziałam że tak to się w końcu skończy że zaśpimy była już 8:30 a my byliśmy 40 minut od szkoły dobrze że chociaż on miał na drugą lekcje dopiero tylko ja byłam spóźniona na matematykę dlatego szybko ubrałam pierwsze lepsze ubranie, szybko odświeżyłam się to samo uczynił Leon i po 20 minutach jechaliśmy już w stronę szkoły po drodze wstąpiliśmy po jagodzianki akurat było po drodze
-słyszałaś że Olivier ogarnia kolonie letnie ze szkoły tańca?-zaczął rozmowę jak jechaliśmy pare razy łamiąc przepisy drogowe
-coś wspominała a co?
-zgodziłem się jechać jako opiekun i tak sobie pomyślałem że byś może pojechała?
-kiedy to wiesz że już mam sporo wyjazdów zaplanowanych- cały rok czekam na te dwa miesiące by móc żyć swoim życiem bez ograniczeń
-odrazu po zakończeniu szkoły a wracamy dzień przed naszym wyjazdem całą paczką do Grecji-No miałam niby wtedy odpocząć ale i tak bym w domu nie usiedziała
-a jedzie ktoś jeszcze?- nie będę sama z dzieciarami
-napewno Vanessa , bracia, Klaudia a z nią Wiktor który wziął na siebie pilnowanie wszystkiego i szefowania bo Olivier chce ten czas spędzić z Emmą ale i tak też jadą a jeśli pytasz o osoby w twoim wielu to będzie nawet sporo z tego co patrzyłem
-No jeśli starzy się zgodzą to mogę jechać tylko nie zamierzam uczyć się durnych układów-zaśmiał się a do końca drogo rozmawialiśmy na jakieś luźne tematy a pod szkole przyjechaliśmy 2 minuty przed dzwonkiem jeszcze na wejściu zatrzymała mnie jakaś grupka dziewczyn mówiąc że impreza była zarąbista a ja ich nawet nie kojarzę więc trochę je zbyłam i biorąc po drodze z szafki książki poszłam na lekcje na moje szczęście i nieszczęście była teraz fizyka oczywiście chwile się spóźniłam bo ludzie których kojarzyłam tylko z widzenia ciągle wspominali imprezę
-No witamy naszą gwiazdę!-krzyknął Emil na co się tylko uśmiechnęłam i reszta też
-hej nie przesadzaj-usiadłam z nim w ławce a do klasy wszedł pan Ewents
-witam po przerwie macie jakieś pytania ma wstępie-zaczął poważnym tonem oczywiście wyglądał dość fatalnie miał na sobie zwykły szary t-shirt i jasne jeansy jeszcze nawet nie jego tylko Kamila
-Czemu pan się spóźnił? Chyba pierwszy raz to się zdarzyło przez cały rok?-spytała podejrzliwie Daria
-Byłaś na imprezie bo cię widziała nieźle próbowałaś się zabawić ale nie o tym ktoś to potem musiał ogarnąć i dopilnować a nie powinno cię interesować że ktoś nie nastawił budzika i zaspałem-niech on nie zrzuca teraz całej winny na mnie
-przecież nie było tak źle rano-powiedział Emil a ja myślałam że wybuchnę ze śmiechu
-wiesz że jakby zobaczyli to moi starzy to byłaby to ostatnia impreza tam więc żeby do tego nie dopuścić jak ty z Vanessą sobie spaliście trochę ogarnialiśmy szyf i to nie ja zapomniałam nastawić budzika -myśle że zrozumiał o co mi chodzi, jeszcze po paru wymianach zdań zaczęły się lekcje a przerwy były masakra z racji na moją super popularność na najdłuższej przerwie większość poszła na boisko gdzie trening mieli koszykarze a ja korzystając z chwili spokoju udałam się do biblioteki gdzie jednak spokoju się nie doczekałam bo na samym końcu rzędu z książkami przyszedł Leon i zaczął mnie całować na początku byłam w szoku a potem oddałam pocałunek choć nie trwał długo to brakowało mi go przez cały dzień
CZYTASZ
Wśród przyjaciół i bogactw
RomanceMichalina przenosi się do nowej szkoły w której pracuje jej brat i dwoje jej przyjaciół,dziwnie się z tym czuje i musi wstawić czoła nowej rzeczywistości.Razem z grupką przyjaciół tańczy w ,,dream squad" z którym wiele się dzieje...Całe jej życie si...