2

128 8 3
                                    

Pov. Marta
Tak jak Kamil mi kazał przebrałam się w jego ciuchy i niestety dalej zaczęłam płakać.

Kamil: Już?

Marta: Tak.

Kamil: Ej już cichutko nie płacz.

Marta: Jak mam nie płakać, skoro mój chłopak mnie zmuszał.

Kamil: Chodź się przytul, może poczujesz się lepiej.

Marta: Dziękuje.

Pov. Krzychu
Tkwimy w uścisku ponad godzinę, ale mi to pasuje. Mam całą mokrą bluzę od łez Marty, po chwili do mojego pokoju wszedł Karol proszący nas na nagrywki i w tym momencie zauważyłem, że dziewczyna zasnęła. Położyłem ją na łóżku, już miałem wychodzić, ale usłyszałem...

Marta: Krzysiu, zostań proszę.

Kamil: Dobrze, tylko pójdę na dół powiedzieć Karolowi, że nie będzie mnie na nagrywkach.

Marta: Nie idź, co jeśli tu przyjdzie Mikołaj i znowu to zrobi * rozpłakała się *

Kamil: To zadzwonię do niego, aby tu przyszedł.

Pov. Karol
Czekamy na Krzycha, przecież jak ja wychodziłem to on też. Może coś się stało. O dzwoni. Prosił, abym do nich przyszedł, więc tak zrobiłem.

Karol: Co się dzieje?

Kamil: Mamy problem.

Marta: I to duży.

Karol: A jaki?

* Marta i Krzychu opowiadają co się stało *

Karol: Nie widzę innego rozwiązania jak wezwanie policji, a tobie Marta trzeba załatwić psychologa. Teraz idę na nagrywki, a potem pogadam o tym z Łukaszem i zobaczymy.
Tylko grzecznie mi tu  *powiedział wychodząc*

Kamil: Dobrze Tato. Co powiesz na oglądanie netflixa?

Marta: Jestem za, ale muszę iść do łazienki.

Kamil: Zaprowadzę cię.

Pov. Marta
Weszłam do łazienki i zaczęłam płakać. Po co ja żyje? Dla kogo ja żyje? Dlaczego on zrobił mi takie świństwo? Nie wytrzymałam, zauważyłam coś ostrego i zrobiłam kilka lin na nadgarstku, opłukałam twarz zimną wodą i wyszłam. 

Chce trzech mogę jednego - MurcixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz