Number Ten 🔟

Odc.46s.2

* Wyszliście do klubu, tańczyliście, piliście i ogl dobrze się bawiliście *

Y/N:Jaa mam dosyć-powiedziałaś pjanym głosem (nwm jak to inaczej okrslkc6)

* poszliście do stolika*

Klaus:Ale ty jesteś pjana

Allison:To idealny moment, czujesz coś do Five ?

Y/N:Emm a co to jest? (ustalmy ze mówiła teraz ciągle pjana)

Vanya:Raczej kto to jest

Y/N:eeee... Five to taka liczba *zaczełaś się śmiać pjanym śmiechem *

Klaus:Jest taka pjana że nawet nie ogarnia kto kim jest, dobra idę po drinki

* Klaus, Vanya i Allison pili ciągle drinki aż sami się upili *

* cała czwórka gadała i się śmiała pjanym śmiechem*

Y/N:Wiecie co ja idę chyba to tOjLeTa

* wszyscy zaczęli się śmiać *

* poszłaś do łazienki i umyłaś ręce, nagle ktoś z tyłu przyłożył szatkę nasączoną czymś i przyłożył ci do nosa i ust*

* po chwili straciłaś przytomność i ktoś wzią cię do bagażnika samochodowego *

Klaus:Ej gdzie jest Y/N

Vanya:Pewnie poszła podrywać jakiś bOjÓw