#11 pamiętnik

120 6 5
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~Karl~

Po długiej przerwie zeszłem z okna i rozglądałem się po pokoju. Ziewnąłem pod nosem zerknąłem na biurko na szafkę przy niej, podeszłem do niej i ukucnąłem. Wyciągnąłem z niej cały czarny notatnik był pusty w środku więc go wziąłem. I tak pewnie należał do mnie tylko o nim zapomniałem znów ziewając usiadłem przy biurko wziąłem długopis otworzyłem na pierwszej stronkę notatniku i zacząłem pisać swoją przygodne od dzisiaj rana.

Pamiętniku.. Zepsułem swoje i osobie mi bliskiej związek. Zniszczyłem go swoją zazdrością nie mogę tego-

- Cholera do dupy to

Wyrwałem kartkę i zgniotłem rzuciłem na ziemie.

- Jak zacząć wstęp?

- O chyba wiem

Dziś dzień sobota 19:38 piszę w tym notatniku po raz pierwszy. To od dziś będzie mój pamiętnik. Dzisiaj miałem nie ciekawą historię z mojej cholernej zazdrości o której nikt nie wie a szczególnie Nick czyli mój chłopak. Czuje się tak cholernie źle zniszczyłem związek który trwa albo trwał prawie rok..

Przestałem pisać bo usłyszałem, że ktoś idzie po schodach na górę. Schowałem szybko swój pamiętnik pod łóżko po chwili do pokoju przyszedł George.

- Cześć Karl jak się czujesz?

Odwróciłem się do niego i patrzałem się

- W miarę dobrze miło, że pytasz.

-  Oh Karl boli prawda?

- W chuj..

Próbowałem nie płakać

- Mam chęć potrzebę iść do Nicka i wszystko mu powiedzieć.. Ale nie mogę..

- Dlaczego?

Usiadłem na łóżku George podszedł do mnie i usiadł koło mnie zmartwiony.

- Dużo do opowiadania George za dużo

- Uh rozumiem Karl ym.. Nie musisz  mówić

Uśmiechnąłem się lekko w jego stronę. Wiedziałem, że mogę mu powiedzieć i zaufać ale po prostu boje się komukolwiek powiedzieć cokolwiek. Nigdy tego nie było a teraz się cholernie boje.

- Jak George myślisz pogodzę się jeszcze z Nickiem?

- Oh nie wiem Karl.. Trudno mi powiedzieć.. Ale moim zdaniem tak..-

- Boje się iść do niego i mu no eh

Gadałem z Georgiem z jakieś dobre 30 minut bez przerwy było dobrze aż nagle usłyszałem nadchodzące dźwięki. To był Nick.. Nick szedł tutaj do pokoju po chwili szedł popatrzał się na Georga a potem na mnie. Wziął bluzę z szafy i wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi. Miałem łzy w oczach

- No nie mogę..

- Spokojnie Karl będz-

- NIE BĘDZIE ILE MAM MÓWIĆ..

- Oh.. Wybacz

Przez moją głupotę, że nakrzyczałem na Georga to on wstał i wyszedł z pokoju. Więc po tym położyłem się na brzuch. Zacząłem płakać jak głupi..

Po paru minutach wstałem i usiadłem wytarłem łzy

- Nie będę płakać nie ma mowy

Wstałem z łóżka i ukucnąłem wyciągnąłem czarny notatnik usiadłem potem przy biurku i dałem notatnik na biurko wziąłem do ręki długopis i zacząłem znów w nim pisać.

Poczuj to co ja | Karlnap |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz