rozdział 20

15 2 0
                                    

Lena otworzyła oczy.
Całą noc śnił jej się Paweł.
Tak była podekscytowana tym co dla niej przygotował .

Monika- hej skarbeńku mój, już się obudzialaś .

Lena - aj , jaki miałam sen ..Paweł w zwykłej białej koszulce , jeansy..
Zielona trawka , natura .

Monika- wiesz co po prostu miałaś zawsze obraz Adama za przykład i tego Ci brakuje. Adam był dla ciebie takim wzorcem , idealnym mężczyzną . Ale Paweł to książę z bajki, brakuje mu tylko rumaka. 😁

Lena - chciałbyś ubrać Adama w garnitur ?

Monika - oj nie! Nigdy w życiu. Jak bym się dostała do jego cudownego ciałka.

Lena - A idź! Jesteś szalona.

Lena powiedziała Monice o wspólnym wyjeździe, o tym że Paweł szykuje super niespodziankę.
Monika kazała jej się niczym nie martwić, sama powiedziała, że też gdzieś wyjeżdża z Adamem.

Lena ubrała się i razem pojechały do pracy ogarnąć wszystkie sprawy.
Po pracy obie pomogły mamie w lecznicy.
Monika pokochała mamę Leny jak swoją, co chwilę przytulala się do niej jak dziecko. Lena nie była wcale zazdrosna. Bardzo cieszyła się tym widokiem .

Monika z Adamem już wyjechali.
Mama przytuliła swoją córkę I życzyła jej wszystkiego co najlepsze.

Mama- kochanie jedź , baw się dobrze. Pamiętaj nie patrz na mnie zawsze ze względu na wszystko będę przy tobie. Masz być szczęśliwa, twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze.

Lena- mamusiu jest Ci przykro, ze Paweł tutaj nie zajrzał tak? Dlatego tak mówisz.

Mama- spokojnie mną się nie przejmuj. Najważniejsze żeby był dla ciebie dobry a widzę, że jest i jaka jesteś jesczesliwa . Do mnie i tak wiem , że zawsze wrócisz. Znam Cie , nie ważne czy obsypie Cie złotem, nigdy nie zapomnisz skąd pochodzisz i gdzie jest twój dom .

Lena - nigdy mamuś . Nasz dom to mój raj , nie ma piękniejszego miejsca. Aj dziękuję Ci za to ,ze Cie mam , mam najlepszą mamę na świecie. 

Mama - pamiętaj, że chociaż nie jestem przy tobie ciałem to zawsze jestem sercem 🥰

Jak zwykle Paweł podjechał i był niezręczny moment . Stawał na tyle daleko, żeby  niezauwazyc Leny mamy. Żeby nie rzucić głupiego dzień dobry .
Leny Mama, żeby nie denerwować córki od razu schowała się w domu.

Lena - to jak ruszamy?

Paweł- tak kochanie zaczynamy.
Pięknie wyglądasz.

Lena - czemu coraz rzadziej przychodzisz do mnie do pracy?
Cały czas czekam i usycham z miłości.

Paweł- miałem dużo spraw.

Lena - ostatnio coraz częściej masz dużo spraw.

Paweł- obiecuje Ci ,że od dzisiaj się to zmieni.

Pocałował swoją ukochaną w dłoń I pojechali.

W POGONI ZA MIŁOŚCIĄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz