Rozdział 14. Czyżby miłość?

36 4 0
                                    

Mijały dni od przyjazdu Dagie. Ciągle przystawia się do Sportacusa. Widzę to po jego zachowaniu. Jednak ten ją olewa. Chyba bardziej zależy mu na mnie. Sama nie wiem. Nie jestem dobra w sprawach związkach itp. Właśnie byłam z Hunterem na spacerze. Zawsze na widok mojej siostry stawał i warczał. W pewnej chwili zauważyłam jak Dagie podrywała Sportacusa. Widziałam po nim jak się stara jakoś pozbyć dziewczyny ale na marne. Gdy na mnie spojrzał od razu do mnie podbiegł.

-Dobrze, że jesteś. C-Chyba wirusa złapałem.- Powiedział udając kaszel. Nawet dobrze mu to wychodziło przyznaje. Uśmiechnęłam się i zabrałam mężczyznę do swojej kliniki. Wiedziałam, że tylko udaje ale wiedziałam, że tym ratuje go od mojej siostry.

Zła Siostra.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz