W POGONI ZA MIŁOŚCIĄ

rozdzial 23

Pierwsze dni były piękne. 
Wspólne mieszkanie,  wspólne plany i spędzanie czasu. 
Z czasem Paweł zaczął wychodzić częściej,  wracać później. 
Lena zaczynała nudzić się w wielkim domu. 
Myślała często o tym co robi Adam i Monika. 

Paweł obiecał dzisiaj , że pójdą na zakupy razem. 
Lena zaczęła się  szykować .
Każdy powód był dobry żeby być razem .

Paweł-gdzieś się wybierasz? 

Lena - No jak przecież mieliśmy iść razem na zakupy?

Paweł- kurcze zapomniałem , mam spotkanie służbowe.  Umów się może z Moniką?

Lena - No dobra to poczekam z kolacją .

Paweł- zjem na mieście. 

Pocałował ją w policzek i wyszedl .
Lena była trochę w szoku. 
Nie tego się spodziewała , nie tak wyobrażała sobie wspólne mieszkanie. 
Zadzwoniła do Adama I poprosiła, żeby wpadli do niej. 

Niedługo potem zakochani i bardzo szczęśliwi, przyjechali. 
Przywieźli chipsy i cole .

Adam- co jest siostra?  Uśmiechnij się troszkę. 

Lena - nudzi mi się tutaj strasznie.. jak Paweł jest to jest ok , ale ostatnio prawie wcale go nie ma i wraca też dopiero gdy już ledwo co mam oczy otwarte. 

Monika- no to my kochanie chyba wstrzymamy się ze ślubem .

Adam - No co ty skarbie , jak w pracy jesteś to już bez ciebie żyć nie mogę. 

Lena patrzyła na swoją ulubiona parę I troszkę im zazdrościła.
Wiedziała jedno , miała idealnego brata. 

Adam- to jak moje piękne panie ? Może jakiś film ?

Monika- No właśnie to mieliśmy w planach . Mam coś bardzo świetnego !

Lena- No nie pamiętam kiedy oglądałam coś dobrego .

Adam - o nie Moniuś znowu Trzy metry nad niebem ?

Monika - Lena powiedz , że nie oglądałaś? 

Adam - oglądaliśmy już to z 5 razy...

Lena - nie oglądałam a o czym to ?

Monika- No nie wierzę, jak mogłaś tego nie oglądać. 
Najpiękniejszy film z najpiękniejszych.  Kocham go .
Zawsze oglądałam takie filmy z nadzieją,  że kiedyś coś podobnego mi się przytrafi . Chodzi o miłość nie o jakieś zle rzeczy oczywiście.  I zdarzyło mi się coś jeszcze piękniejszego. 

Lena - jak coś złego to nie chce oglądać.
 

Monika- nic złego.  Sama zobaczysz. 
Adasiu kochanie nie chcesz oglądać 6 raz ?

Adam - z tobą mogę oglądać codziennie kochanie jesli chcesz.  Dobry film więc przeżyje. 

Obejrzeli razem film . Na koniec,  dziewczyny płakały .
Adam był twardy chociaż oczy miał troszkę zaszklone. 

Bo filmie ubrali się i pojechali do miasta. 
Monia pomogła wybrać Lenie jakieś  eleganckie stylizacje.  Ponieważ martwiła się,  że może dlatego Paweł nie zabiera jej na kolację służbowe itd .
Próbowała pomóc,  nic nie mówiła ale współczuła Lenie bo z Adamem przeżywała wspaniałą miłość a na Leny twarzy coraz częściej widziała smutek i rozczarowanie. 

Adam - to jak moje kochane dziewczyny.  Wracamy?
Moniko pamiętasz,  że obiecałas mamie,  że pomalujesz jej włosy .

Monika - jakbym mogła zapomnieć o naszej kochanej mamusi .

Lena - jak miło patrzeć na Wasze szczęście. 

Mieli już wsiadać do auta by odwieźć Lenę i wracać do domu , kiedy zobaczyli   z daleka Pawła jak otwiera drzwi od samochodu jakiejś dojrzałej kobiecie , blondynce a potem sam do niego wsiada. 
Lena zobaczyła taki dziwny zarys gdy wsiedli , jakby Paweł ta kobietę całował.  Po chwili poruszyła głową jakby chciała wytrzasnąć ten obraz ze swojej głowy. 
Adam na nią spojrzał. 

Adam - wszystko w porządku? Co to za kobieta?

Monika - nie kojarzej jej ..
Lena , wszystko ok ?

Lena- tak ,wszystko ok ale zawieź mnie już proszę do domu . Zmęczyłam się trochę tymi zakupami. 

Adam - mam nadzieję,  że cię nie zdradza .

Lena- No nie , przestań przecież mówiłam wam że ma ważne spotkanie. 

Adam - nie wiem  , przepraszam ale ja mu nie ufam  

Monika nie powiedziała nic. Cały czas obserwowała Lenę i było widać, że nie jest zachwycona. Monika zaczynala mieć  dziwne przeczucia..