rozdzial 34

15 2 0
                                    


Rehabilitacja Adama przynosiła skutki , musiał poruszać się za pomocą kul . Monika rozpieszczała go tak jak zawsze.  Pomagała mamie w lecznicy,  przejęła wszystkie obowiązki Leny , starała się załatwiać wszystkie sprawy Pawła.  Kobieta idealna  .
Nigdy wcześniej nie miała takiego powera do działania.  Jej życie zmieniło się gdy odnalazła prawdziwą przyjaźń a potem miłość. 
W domu się uspokoilo , nie wracali do ciężkiego tematu. 
Monika pojechała zająć się sprawami Pawła. 
Adam ledwo co doczołgał się do huśtawki na ganku.  Podparl się i usiadł,  trochę sprawiło mu to bol .
Zaczął myśleć o ojcu , co teraz robi?  Czym się zajmuje?  Czy myśli o nich , czy naprawdę tak bardzo się przejął tym wszystkim,  że już nigdy nie wroci ? I co musiałoby wydarzyć się żeby wrócił. 
Nie wiedział jak przekażą rodzeństwu tą informację,  że nie mają wspólnego ojca,  że mają jeszcze jednego brata. 
Jak na to wszystko zareaguje Lena ?
Siedział i rozmyślał.  Tak bardzo by chciał , żeby teraz koło niego siedziała siostra. 
Próbował wstać z huśtawki,  ale nie mógł.  Kule spadły mu I próbował jakoś delikatnie przysunąć je nogą,  ale nie dawał rady. 
Nagle ktoś do niego podszedł. 

Pawel- co nie możesz sobie poradzić stary ?
Trzymaj chłopie, co ty byś beze mnie zrobił?

Adam - co ty tutaj robisz?

Paweł- Monikapowiedziała mi że wróciłeś do domuMusiałem przyjechaćale jutro wracam.  Jak się czujesz

Adam - jak widać ..

Paweł- następnym razem jak chcesz się ścigać to może wybierzemy się do wesołego miasteczkaTam powinno być bezpieczniej

Adam- koniecznie..

Pawłowi , udało się Adama trochę rozśmieszyć. 

Paweł- sory stary za to wszystko

Adam - gdybym umarł to uwierz, nie przespał byś jednej nocy spokojniecodziennie bym cię zwalał z wyra  .

Paweł- nie wątpię.
Wiesz co jesteś naprawdę w porządku gość.

Adam- mam nadziejęże niedługo będę mógł powiedzieć to samo o Tobie

Paweł- nie martw się,  nie skrzywdzę już twojej siostry.  Nie chciałem jej skrzywdzić.  To moja chora głowa..

Adam- dobra nie mówmy o tym , po prostu daj jej spokójNie chcę żeby już nigdy cierpiała przez Ciebie

Paweł- dam jej czas.  Jak będzie gotowa to wezniemy ten rozwód . Być może kiedyś mi wybaczy . Tak bardzo mi jej brakale nie wiem czy dałbym radę spojrzeć jej w oczy.

Adam- dla mnie najważniejsze jest to czego ona chce . Jest mądra,  sama zdecyduje

Paweł- tsm gdzie jest , jest jej dobrze?

Adam - mam nadzieję ,z tego co mi mowi to bardzo.  Jest szczęśliwaszkoda że z daleka od nas .

Paweł- rozumiemZasługuje na wszystko co najlepsze to wspaniała dziewczyna

Mama Adama widziała ich z daleka,  chciała iść do domu ale postanowiła im nie przeszkadzać. 
Nagle Paweł ją zauważył. 

Pawel- dzień dobry Pani.  Jak się Pani czuje

Mama- bardzo dobrze,  a u  ciebie ?
Monika wspominała że miałeś być na terapii .

Paweł- tak , jutro tam wracam.  Monika powiedziała mi o Adamie i nie mogłem nie przyjechaćChciałem zobaczyć jak sobie  radzi

Mama - bardzo dziękujemy Ci za wsparcie

Paweł- proszę nawet tak nie mówić.  To co zarobi Monika to jej zasługa.  Poza tym to ja nigdy nie odkupię swoich winZniszczyłem swoje życie.  Nie wiem czy ta terapia coś daBez Leny to już nie będzie takie samo .

Mama - daj jej czasmoże jak wszystkiego się dowie.  Zobaczy , że przeszedłeś terapię, starasz sięmoże da ci kiedyś szansę

Paweł- chciałbym mieć taką nadziejęNie mówiliście dzieciakom nic o mnie?

Adam - nie jeszcze niezamierzamy dopiero

Paweł- to dobrzewrócę za miesiąc to mam nadzieję, że zaprosicie mnie na tego super rodzinnego grillaMoże kupie jakieś fajne prezenty dla rodzeństwaChciałbym ich poznać

Mama - oczywiście,  czas wszystko naprawićNadrobić stracony czas
Twój ojciec tak bardzo chciał, żebyś ich poznał..

Paweł pożegnał się,  pomógł wstać Adamowi. 
Ciężar spadł mu z serca. 
Jedyne czego pragnął to zobaczyć Lenę. 
Przypomniało mu się jak namiętnie się całowali w samochodzie.  Ciarki przeszły mu przez całe ciało.  Nagle przypomnial sobie jej strach w oczach i rozczarowanie i nie mógł wytrzymać z żalu. 
Pojechał dalej gdzie nie było nikogo,  położył głowę na kierownicy , zaczął uderzać w nią głową I wyzwać siebie od debili od idiotów. 

W POGONI ZA MIŁOŚCIĄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz