•płatek róży 2•

•1•

Minęło kilka lat od " rozstania " polski i ZSRR , polska bardzo wydoroślała , była teraz wyższa i znaczniej " kobieca " , za to ZSRR , no cóż nie zmienił się ani trochę lecz przez rozpacz po stracie jego ukochanej wygląda wiele gorzej , przestał się uśmiechać i był bardzo oschły .
Polska też uciekła od rzeszy po tym kiedy powiedział jej że pogodził się z komunistą , uciekła do swojego brata niestety ojciec bardzo źle się czuł  i postanowił z kilkoma służbami wyjechać na wieś wyjaśniając że chce mieć dużo czasu na odpoczynek  . Więc został jej tylko braciszek , bardzo się cieszyła że jest w końcu w domu i jest bezpieczna
••••
Młoda dziewczyna szła do swojej sypialni , weszła do niej i zastała tam Węgra pijącego herbatę
- cześć poleczko , jak się masz ? - zapytał z uśmiechem rozkładając delikatnie ręce chcąc ją przytulić
- cześć braciszku Węgry ! Gdzie byłeś ? - zapytała wpadając mu delikatnie w ramiona przytulając go i siadając na kolana chłopaka
- byłem załatwić bardzo ważne sprawy słoneczko , jak ci minęła noc ? - zapytał , nie chciał jej opowiadać o spotkaniu z rzeszą i ZSRR , którzy zażądali sobie polski ponownie .
- miałam koszmar że umarłeś i zostałam sama , powiedz mi że ten sen nigdy się nie spełni - rzekła przytulając go mocniej
- obiecuję ci ! Spokojnie , nigdy bym cię nie opuścił słońce - zaśmiał się i pocałował ją czule w czoło i wstał z nią na rękach
- jesteś zmęczona ? - zapytał podchodząc do łóżka i lekko układając się z siostrą pod kołdrą  nie czekając na odpowiedź , pogłaskał ją po głowie i obaj zasnęli praktycznie w tym samym czasie .
                                     °°°°°°
ZSRR właśnie stał pod domem polski i rozważał czy wejść czy nie , chciał ją na nowo zobaczyć i chciał żeby  byli ze sobą szczęśliwi , chciał spędzić z nią resztę życia w spokoju i szczęściu .
Chłopak dopalił papierosa i rzucił go na ziemię lekko zadeptując , podszedł do tylnich , i przede wszystkim nie chronionych drzwi , i po cichu wślizgnął się do środka , zaczął kierować się po małej wierzy i kiedy przeszedł na odpowiednie piętro musiał jakoś dojść do pokoju polski , więc powoli zaczął kierować się do jej pokoju , musiał działać szybko i przemyślanie żeby nie zostać nakrytym , do kilku minutach dosyć trudnej drogi wszedł do pokoju i w końcu mógł ujrzeć swojego aniołka , był taki szczęśliwy że nie mógł powstrzymać się od uśmiechu , podszedł po cichu do łóżka i pogłaskał ją po głowie , nie zwrócił większej uwagi na Węgra leżącego obok , chociaż strasznie irytował ZSRR ponieważ strasznie głośno chrapał , ale i tak skupiał się na Polsce , delikatnie pochylił się nad nią i ucałował jej usta , były bardziej delikatne niż kiedyś , dosłownie rozpływały się jak woda  pod ciężkimi wargami starszego.
                          • • • • • •
Kiedy polska się obudziła czuła się naprawdę dobrze , słyszała że jej brat jeszcze śpi więc przysunęła się  do niego bliżej i wtuliła się w jego ciało , było jej tak ciepło i miło że myślała że żyje na nowo , jednak wszystko się kiedyś kończy a Węgry w końcu kiedyś się obudzi , i nie długo trzeba było czekać  a starszy brat dziewczyny siedział i przeciągał się
- część poleczko , jak ci się spało ? - zapytał z uśmiechem głaskając po policzku siostrę
- dobrze , a tobie ? Jak ci się spało węgry , mam nadzieję że nie miałeś żadnego złego snu - zapytała siedząc koło brata trzymając go za kawałek koszuli
- spało mi się dobrze ! Dziękuję że się martwisz a teraz muszę wsta- przerwał swoją wypowiedź kiedy wychylając się znad łóżka zobaczył duże odciski butów
- Węgry co to za odciski ? - zapytała delikatnie odgarniając włosy chłopaka z czoła , delikatnie je całując
- ojejku , jesteś rozpalony ! Połóż się jeszcze , przyniosę ci okład , a ty nie ruszaj się  stąd ! - powiedziała stanowczo wstając z łóżka i wychodząc z pokoju , weszła do łazienki i chwyciła drewnianą miskę i nalała do niej wody , chwyciła jeszcze szybko ściereczkę i zaczęła wróciła do pokoju , postawiła miskę na podłodze siadając na skraju łóżka
- polsko , naprawdę nie musisz nic robić , sam mogę sobie poradzić , naprawdę ! - chłopak rzekł kiedy jego siostra miała już przykładać do jego czoła szmatkę nasiąkniętą zimną wodą
- przestań braciszku , chcę się tobą zajmować bo cię kocham , czy to nie na tym polega miłość ? - zapytała przykładając delikatnie materiał do czoła brata

__________
Dobra , coś czuję że to będzie krótka książka XD po za tym mam kilka kwestii do omówienia :
1. Rozdziały będą się pojawiać chyba codziennie albo co 2 dni .
2 . Zawsze jak będzie zmiana perspektywy będzie takie coś : •/°° .
I to chyba tylko tyle , jak coś będzie miało się zmienić to będzie to pisane w tym jakby " porozdziale? ,, XD  .
Paaaa <3333
(PS. Jak będą jakieś błędy to piszcie w komentarzu )