damiano david

547 35 2
                                    


headcanon; pocieszasz go, kiedy jest smutny


— Był całkowicie otwarty i szczery, od razu powiedział ci, co się z nim dzieje.

— Właściwie to może nie aż tak szybko.

— Ale przez cały czas był szczery.

— Rozchyliłaś ramiona i od razu go przytuliłaś.

— Czuł się na tyle bezpiecznie, że pozwolił sobie zacząć płakać.

— Byłaś przy nim od początku do samego końca.

— Żeby go uszczęśliwić, chciałaś wywołać u niego śmiech.

— Dlatego postanowiłaś udawać go najlepiej, jak tylko umiałaś.

— Starałaś się odwrócić jego uwagę od negatywów.

— Jednak Damiano jest pieprzonym koziorożcem, więc był uparty i starał się nie zareagować pozytywnie.

— W końcu kąciki jego ust zadrżały, a on już nie mógł powstrzymać śmiechu.

— Zaczęłaś tańczyć ze szczęścia, kiedy uświadomiłaś sobie, że poprawiłaś mu humor.

— Chociaż Damiano nie chciał się z tym zgodzić i upierał się, że nadal jest smutny.

— Zaczęłaś go łaskotać, co on robi również tobie, ale to się nie udało, ponieważ najwidoczniej nikt nie potrafił „poprawnie" łaskotać Damiano.

— Kolejną oznaką jego smutku jest bycie przylepnym.

— Gdy tylko nie chce zostawić cię w spokoju albo nie pozwala ci się odsunąć, wiesz, że musi się wypłakać i coś jest z nim nie tak.

— Wtedy dziękowałaś sobie, że nie odsunęłaś się od niego, Damiano pozwalał ci go obejmować tak długo, jak tylko tego potrzebował.

— Pomagałaś mu uspokoić również poprzez śledzenie palcem jego tatuaży.

— Chichotał i dostawał gęsiej skórki, bo to go łaskotało.

„Przestań, to łaskocze!".

— Wymamrotał to, na co cicho zachichotałaś, mimo wszystko nie przestając.

— W końcu wybuchnął głośnym śmiechem i byłaś pewna, że dobrze wykonałaś swoje zadanie.

„Moja praca jest skończona".

— Ucałowałaś jego skroń, a on ze śmiechem się w ciebie wtulił.

„Dziękuję, cukiereczku!".

— Ponownie go pocałowałaś, przytulaliście się już do końca dnia.

MOONLIGHT ━ MÅNESKINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz