rozdział 53

13 2 0
                                    

Gdy Lena sie obudzila
od razu zadzwonil Krystian .
Lena od rana źle się czuła. 

Krystian -rozmawiałem z
moim wujkiem .
Ma gabinet w mieście. 
Mówiłem mu o twoim złym samopoczuciu. 
Dał skierowanie na badania. 
Może podjadę po ciebie i
pojedziemy przed pracą ?
Jak coś będzie nie tak
to po jutrze pojedziemy do
niego,  może potrzebne będą leki .
Ale wydaje mi się,  że to może
być od stresu .
Cały czas coś się działo ostatnio. 
No zobaczymy. 
Martwię się o Ciebie. 

Lena - no Oki,  to już się
ubieram daj znać jak będziesz  .

Krystian - tylko nic nie jedz .
Po badaniach coś sobie kupimy
i zjemy w sklepie. 

Lena- ok . Dziękuję ci bardzo. 

Lena zeszła na dół. 
Adam z Moniką już jedli śniadanie. 
Babcia szykowała się do szpitala. 

Lena- witajcie kochani.
Babciu jak czuje się Pan Marian ?

Babcia- O wiele lepiej .
Musimy podziękować Krystianowi,  lekarz mówił,  że dzięki niemu
nie doszło do niedotlenienia mózgu,  mogłoby mieć to nieodwracalne skutki .

Monika- jutro wyjeżdżamy
po południu. 
Może zaprośmy Krystiana ?

Adam - jestem za , może pizza
i jakis film ?

Monika- ale ja wybieram? 

Adam- może niech oni coś wybiorą. 

Lena - super.  Powiem Krystianowi .

Monika- Ciociu a ty co tam niesiesz Panu Marianowi ?
Nie karm go tak bo potem
nie wstanie z łóżka. 

Babcia - Lenko gdzie idziesz ,
zjedz coś. 

Monika- no właśnie o tym mowie , Ciociu nie martw się o Lenę, 
jak będzie głodna to zje .
Już dzięki tobie robi jej się
brzuszek . 

Lena - gdzie?  Nie przesadzaj. 
Zjem w pracy. 
Jadę z Krystianem na badania, 
coś źle się czuje ostatnio. 
Krystian myśli,  że to stres .

Adam- no ostatnie parę miesięcy
to cały czas coś się dzieje.
Załatwmy z tym rozwodem i
będzie jedno z głowy. 
Od razu jak wrócimy
będziemy załatwiać. 
Ty Lena się niczym nie przejmuj, 
nie martw się o nic .
Swoje już też przeżyłaś. 
Masz cieszyć się życiem. 
Kiedy będą wyniki ?

Lena - jak wrócę dam wam znać. 

Monika cały czas obserwowała
Lenę i myślała o tym złym samopoczuciu przyjaciółki. 
Krystian już czekał na swoim
motorze na Lenę. 
Gdy tylko wyszła od razu
ucieszyła się  .
Nie mogła się mu oprzeć
był jej ideałem. 
Codziennie gdy go widziała zakochiwała się w nim na nowo. 

Krystian- wskakuj,  jedźmy  .

Adam z Moniką,  odwieźli
babcie do szpitala.

Monika- może pójdziemy
czegoś się napić,  gdzieś usiąść kochanie?

Adam - no Oki w porządku. 

Poszli do pobliskiej restauracji. 

Adam- poproszę dwie kawy I coś słodkiego.

Kelner - dzisiaj polecamy
rafaello i sernik z pomarańczą .

Adam - poprosiłbym to i to. 

Kelner zapisał zamówienie i poszedl .

Monika - chyba wiem co
Lenie dolega..

Adam - jak to? 

Monika - minęły 3 msc Adam .
Ona może być w ciąży z Pawłem. 
Wolę się mylić. 
Ale nawet brzuch jej
trochę odstaje .
No nie dużo ,ale dziwne to ,
zawsze była bardzo szczupła. 
Jeśli to prawda to ja nie
wiem co będzie.

W POGONI ZA MIŁOŚCIĄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz