42. Sedric.

2.4K 101 24
                                    

Minęło 10 miesięcy od naszego wyjazdu- ucieczki a po tej mafii dalej nie ma śladu. Dosłownie zniknęli. Sam już nie wiem czy szukać dalej czy odpuścić. Kilka miesięcy temu też Melania poprosiła mnie, żebym pomógł Blaszce synowi szefa tej mafii. Nie chciałem się zgodzić ktoś taki powinien siedzieć długie lata ale widziałem jak bardzo jej zależy a i on wydaje się zagubiony dlatego wynająłem mu dobrego prawnika. Obiecał, że odpracuje wszystkie pieniądze jakie na niego wydałem.
W życiu Mel ku mojemu niezadowoleniu po raz kolejny pojawił się ten policjant. 3 miesiące temu przyszedł do mojego domu i chciał z nią rozmawiać. Nie chciałem się zgodzić ale to Mel zadecydowała. Rozmawiali długo. Okazało się, że po tym jak mnie ostrzegł złapali go i skatowali. Gdyby nie fakt, że bardzo się spieszyli już pewnie by nie żył. Długo przebywał w szpitalu a teraz jest na urlopie zdrowotnym i często u nas gości. Melania mówi, że to tylko przyjaźń ale mi nie podoba się to, że gość kręci się koło niej.
Melania i Eli dalej są jak siostry obawiałem się, że ich relacja ulegnie pogorszeniu ale mam wrażenie, że z dnia na dzień dojrzewają co raz bardziej. Eli już nawet nie zatyka uszu gdy Mel mówi o seksie. Oczywiście nigdy nie wdaje się w szczegóły. Malcolm natomiast dalej jest moim przyjacielem. Nie wyobrażam sobie, żeby nasze drogi miały się kiedykolwiek rozejść.
- Jak tam stary? Dalej nic? Widziałem jak wychodził od ciebie detektyw?
- Dalej nic. Pytał czy nie chcę zakończyć poszukiwań.
- I co ty na to?
- Pociągniemy to do roku. Jeżeli nic się nie wydarzy to zrezygnuje z dalszych poszukiwań. Jednak ochrona długo jeszcze będzie nam towarzyszyć.- Dzięki temu, że dziewczyny mają ochrone Eli uszła bez żadnego draśnięcia gdy jakiś facet próbował ją napaść. Chciał ją okraść, pewnie pobić i zostawić ale nic takiego się nie wydarzyło a ten kretyn poszedł za kraty.
- Ochrona zostaje to pewne. Gdyby nie oni nie wiem co z Eli by się stało- Malc zaciska dłonie w pięści. Mam wrażenie, że przeżył to jeszcze gorzej niż ja. Przed salą sądową ja i adwokaci musieliśmy go przytrzymać, żeby nie rzucił się na niego i jeszcze sobie nie narobił problemów.
- Wiem bracie, wiem. Dzisiaj mama Mel ma urodziny, pamiętasz?
- Tak, dziewczyny od rana łażą po sklepach, żeby znaleźć jakieś ciuchy i dokończyć przygotowania.
- To co spotkamy się na miejscu.
- Na to wygląda.- Malc wychodzi z mojego biura a ja kończę swoją pracę.
Po dwóch godzinach jestem gotowy do wyjścia.
Jadę do domu, muszę się ogarnąć i jechać do domu Mel gdzie odbędzie się imprezka.
Będąc już w domu po prysznicu słyszę jak dzwoni mi telefon, odbieram.
- Hej mała co tam?
- Jesteś już w domu?- Słyszę w tle jakiś hałas.
- Tak, niedługo wychodzę.
- Pamiętasz, żeby odebrać kwiaty?
- Pamiętam kochanie. Chcesz żebym zrobił coś jeszcze?
- Nie, to wszystko. Czekamy na ciebie.- Rozłącza się a ja idę się ubrać po czym wychodzę z domu
Są straszne korki na mieście ale na szczęście przyjeżdżam chwilę przed czasem, jest tylko Mel i facet solenizantki.
- Witaj moja piękna- Podaje jej jeden z bukietów i porywam ją w ramiona. Całujemy się krótko głównie dlatego, że za plecami Mel stoi jej młodsza siostra.
- Fuuuj czy nie możecie już przestać? Nie zjem tortu jak mnie zemdli przez to całowanie- Mówi swoim słodkim głosikiem.
Śmiejemy się i odrywam się od Mel.
Składam życzenia jej mamie i daje kwiaty. Razem z Mel mamy dla niej prezent. Tydzień na Malediwach podczas gdy my zajmiemy się młodą. Jej mama jest z ochroniarzem, faktycznie coś ich połączyło wtedy w hotelu. Należy im od trochę czasu sam na sam.
- Dziękuję ale to na prawdę za dużo. Nie powinniście byli.
- Należy ci się.- Mel przytula ją. Jednak szybko przerywają bo słychać pukanie do drzwi. Mel otwiera i to jest kolejna niespodzianka. Moi prawnicy wywalczyli przepustki dla jej brata. Mel, patrzy ze łzami w oczach to na mnie to na niego po czym mocno go przytula. Ich mama również jest przeszczęśliwa.
- Nie mogę w to uwierzyć. To twoja sprawka?
- Raczej prawników.
- Dziękuję Sedricu. Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Zawsze będę czuła dług wdzięczności. Moja córka jest taka szczęśliwa dzięki tobie a teraz jeszcze sprowadziłeś mojego syna. Jej mama rozkleja się a ja przekonuje się, że dobrze zrobiłem.
Kiedy wszyscy już siedzimy przy stole po odśpiewaniu tradycyjnego sto lat ja zbieram się na odwagę wstaje żeby coś powiedzieć ale w tym samym czasie Malcolm również wstaje. Wszyscy patrzą to na mnie to na niego.
- Sed, bracie pragnę prosić cię o rękę najwspanialszej kobiety na ziemi. Wiem, że jest jeszcze młoda ale nie potrafię dłużej czekać. Obiecuję uszczęśliwiać ją każdego dnia mojego życia.- Klęka na kolano- Elizabeth czy wyjdziesz za mnie? Zostaniesz moją żoną?- Patrzy na nią z czułością a ja nie wiem czy śmiać się czy płakać. Ten drań słowem nie wspomniał o oświadczynach, sam nigdy bym nie zaplanował tego na dzisiaj. O moich planach wie tylko mama Eli.
- Tak, Boże, tak. Chce stać się twoją żoną nawet dzisiaj.- Eli podnosi się i całuję go mocno. Ja stoję oniemiały. Po chwili jednak słyszę gratulacje z każdej strony i sam zaczynam im gratulować.
- Nie mogę w to uwierzyć- Patrzę to na niego to na mamę Mel. Pierwszy raz od dawna nie wiem co teraz zrobić.
- Sedric również chciał coś powiedzieć.- Odzywa się w końcu solenizantka. Wstaje więc znowu a gardło zaczyna mi się niebezpiecznie ściskać.
- To prawda. Bracie porozumiewamy się chyba telepatycznie. Melanio zaplanowałem na dzisiaj podobny scenariusz z tym, że ją prosiłem twoją mamę o rękę już kilka dni temu. Teraz chciałbym wiedzieć co ty o tym myślisz.- Wyjmuje pierścionek i klękam na kolano-  Wyjdziesz za mnie? Sprawiasz, że każdego dnia jestem co raz szczęśliwszy. Chciałbym dać ci wszystko co i ciebie tak uszczęśliwi.
- Nigdy nie marzyłam o nikim innym tak bardzo jak i tobie. Kocham cię każdą cząstką siebie i będę zaszczycona zostać twoją żoną.- Nakładam jej pierścionek, całuję jej rękę po czym wstaje a ona się na mnie rzuca. Całujemy się. Przyjmujemy gratulacje a później już tylko świętujemy i urodziny i podwójne zaręczyny. Dziewczyny wyglądają na najszczęśliwsze pod słońcem a właśnie tego pragnę najbardziej. Wiem, że Malcolm zadba o moją córkę podczas gdy ja zadbam o jej przyjaciółkę. Życie potrafi zaskakiwać.
Wychodzę z Malcolmem na chwilę na balkon.
- No bracie, nie spodziewałem się.- Klepie mnie po plecach i się śmieję.
- Uwierz jak powiem, że ja też się tego po tobie nie spodziewałem akurat dzisiaj. Ani słowem nie poznałeś, że coś takiego planujesz.
- Ty również. Ja nie wiedziałem jak to zrobić dlatego wolałem to przemilczeć do ostatniej chwili.
- Rozumiem, całkiem stresujące są takie oświadczyny.
- Tak ale dla nas to będzie pierwszy i ostatni raz.- Znowu klepie mnie po plecach.
- Z całą pewnością bracie. Chodź wracamy do naszych narzeczonych.
Eli, Mel i jej siostra siedzą same przy stole. Słyszę jak cicho rozmawiają o czymś ale nie mogę dosłyszeć o czym. Na nasz widok się prostują.
Do pokoju wchodzi też mama, brat Mel i ochroniarz.
- Ja też muszę wam o czymś powiedzieć- Mel łapie mnie za rękę pod stołem i patrzy to na mnie to na mamę.- Mamo za jakieś 7 miesięcy zostaniesz babcią. Sedricu będziemy mieli dziecko.- Jestem w szoku. Nie spodziewałem się tego. Wciągam Mel na swoje kolana i po raz kolejny dzisiaj ją całuję a w oczach stają mi łzy.
- To takie....to...odjęło mi mowę- Nie mogę wykrztusić ani słowa.- To niesamowite- Słyszę jak wszyscy się śmieją i znowu nam gratulują. Mama Mel się popłakała a siostra Mel cały czas ciesząc się powtarza, że będzie ciocią.
Przez najbliższe 18 lat moje życie na pewno nie będzie nudne.
- Będę miała siostrę.- Śmieje się Eli.- Tak bardzo wam gratuluję. Malc musimy postarać się o kuzynostwo dla tego maleństwa.
Wszyscy wybuchamy śmiechem a ja właśnie taki obrazek staram się zatrzymać w pamięci. Szczęścia nie dają pieniądze a rodzina i przyjaciele są najważniejsi.

Koniec.

Dziękuję za przeczytanie kolejnej historii, za gwiazdki i komentarze. Pozdrawiam.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 06, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przyjaciółka córki.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz