22

214 6 0
                                    

Faktycznie jego dziadkowie mieszkali niedaleko bo po 5 minutach spacerku byliśmy na miejscu, trochę się stresowałam bo w sumie nie wiedziałam jak na mnie zareagują choć Patryk mnie zapewniał że napewno mnie polubią a najbardziej jego siostra No miejmy taką nadziej

-halo jest tu kto!-krzyknął Patryk wchodząc do domu który swoją drogą był bardzo ładny nie wielka willa ale normalny jedno rodzinny, z wielkim ogrodem w którym miała swoje małe królestwo Emi, ja stała za nim w sumie nic się nie odzywając

-Patryk!!!-przybiegła dziewczynka z wielkim uśmiechem na ustach drobna blondynka ubrana w białą bluzeczkę i szarą welurową sukienkę

-Patryk!!!-przybiegła dziewczynka z wielkim uśmiechem na ustach drobna blondynka ubrana w białą bluzeczkę i szarą welurową sukienkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

  -No cześć siostrzyczko-przytulił ją porywając na ręce

-a kto to jest?-spytała spoglądając na mnie

-a to jest moja przyjaciółka Michalina

-cześć miło mi cię poznać Patryk dużo o tobie opowiada-powiedziałam podając jej dłoń i się lekko uśmiechając

-hejka fajnie że przyszłaś chcesz zobaczyć moje rysunki-spytała gdy brat postawił ją już na ziemi

-jasne z wielką chęcią-uśmiechnęłam się przyjaźnie

-Babciu Patryk przyszedł z dziewczyną!-krzyknęła do swojej babci a zanim zdążyliśmy temu zaprzeczyć pojawiła się miła staruszka

-No wreszcie witaj wnusiu-przytuliła go i ucałowała tak jak robią to babci

-witaj babciu ale Emi mówiłem ci że to moja przyjaciółka nie DZIEWCZYNA-wyjaśnił na co dziewczynka tylko przewrócił oczami

-Michalina Janes miło mi panią poznać dużo Patryk opowiadał-przedstawiłam się bo tak w sumie wypadało

-o a tobie jeszcze nie miał okazji opowiadać ale myśle że niedługo to zmieni wejdźcie mam świeżą szarlotkę-No i tak to się potoczyło że zjedliśmy szarlotkę chwile porozmawialiśmy z jego dziadkami i Eli pokazała mi swoje rysunki po czym poszliśmy na płac zabaw małej buzia się nie zamykała i uzbierała dla mnie bukiecik kwiatków z łąki

-jeju to dla mnie są prześliczne-zaskoczyła mnie tym gestem-dziękuje a z jakiej to racji?

-tak po prostu  pasują ci do oczu-uśmiechnęła się a ja ją przytuliłam

-ej mam być zazdrosny-udał oburzonego Patryk

-oj nie obrażaj się-podeszłyśmy do niego i go przytuliliśmy a później mała pobiegła na płac zabaw a my szliśmy w ciszy spoglądając na nią...Po jakieś godzinie naszych wygłupów i zabaw poszliśmy na wybraną pizze do knajpki w samym centrum podobno najlepsza w okolicy, zamówiliśmy jedną dużą pizze i wodę dla małej a sami po piwie

Po jakieś godzinie naszych wygłupów i zabaw poszliśmy na wybraną pizze do knajpki w samym centrum podobno najlepsza w okolicy, zamówiliśmy jedną dużą pizze i wodę dla małej a sami po piwie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wśród przyjaciół i bogactwOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz