Jędrzej przyjeżdżał codziennie , dzieciaki nie dawały mu żyć.
Marta parę dni była ostrożna,
czekała na to aż będzie pewna
tego o czym marzyła. Jędrzej bardzo dużo z nią rozmawiał .
Tego dnia już miał się poddać i
wyjść z jej pokoju .Jędrzej- zapraszam Was dzisiaj
do mnie na kolację.Marta - naprawdę! Jak super.
Jędrzej - ale potrzebuje
twojej pomocy.
Może byś pojechała ze mną? Przygotujemy coś super a
reszta później dojedzie ?Marta- dziękuję, że jesteś.
To było warte więcej niż
tysisiac słów.Rodzynek odżył, razem
z Dianą nie mogli się na biegać.
Mama tylko rozglądała się i czuła
jak wszystko mimo pochmurnej pogody rodzi się do życia w jej domu . Wszystko oprócz Leny , ale teraz już wiedziała, że może nie nastąpi to szybko , ale Lena w końcu też
odnajdzie swoją drogę.Lena nie była gotowa, żeby wyjść z rodziną na kolację, prosiła zeby zostawili ją samą. Nie protestowali .
Parę dni temu Lena była z Moniką u ginekologa, dzisiaj była już w 18 tyg ciąży, za 2 tygodnie miała
poznać płeć. Nie mogła jakoś
cieszyć się tą nowiną , cały czas gdy tylko zamykała oczy widziała twarz Krystiana , próbowała wyobrazić
sobie jak wtula się w jego ciało i uspokaja w jego ramionach.
Z dnia na dzień coraz bardziej tęskniła. Po nocach jak nikt nie widział , płakała w poduszkę, nie
mogła wyobrazić sobie , że już
nigdy go nie pocałuje ,nie przytuli ..
Nie mogła uwierzyć, że mimo
tego, że nie posunęli się krok
dalej , tak bardzo będzie jej go brakować.
Już nigdy nie dowie się jakby to byłoby, zasnąć w jego ramionach, kochać się z nim .
Może i lepiej, że nie posunęli
się dalej, może wtedy byłoby
jej 2 razy ciężej ?
Czuła, że już nie chce nikogo
oprócz jego .
Nie wyobrazala sobie już kochać
nikogo, a co dopiero kochać bardziej.
Jak on mógł jej to zrobić?
Wszystko mogłoby być inaczej,
tak pięknie .
A z drugiej strony to nawet lepiej,
że tak się stało.
Miałby wychowywać nie swoje dziecko? Bez przesady.
Lena cały czas biła się z myślami .
Nie mogła przestec kochać
Krystiana nawet na chwilę i
szczerze mówiąc ,nie mogła
doczekać się gdy zostanie sama
w pokoju, zamknie oczy i będzie
myśleć o nim .
Codziennie dzwoniła do
babci Małgosi.
Pan Marian wracał do zdrowia, pracował już w sklepie normalnie. Babcia nie powiedziała jej , że
Krystian mu pomaga.
Nie chciała jej denerwować ,
Monika ją o to prosiła.
A Lena bała się pytać o niego .
Gdyby tylko wiedziała. .Krystian nie mógł również
przestać myśleć o Lenie .
Pomagał Panu Marianowi jak tylko mógł, Pan Marian nie raz chciał mu zapłacić, ale chłopak nie przyjął żadnych pieniędzy.
Babcia widziała jak chłopak się
męczy i była w szoku jak
sam na własne życzenie
mógł ich tak skrzywdzić?
Jak mógł zdradzić Lenę z tak
okropną dziewczyną.
Nie pytała, nie drążyła.
A Krystian biedny nie świadomy ,
nie wiedział co się dzieje.
Czym zasłużył na to ?
Że jego ukochana go zostawiła.Ojciec mu dosrywal ..
Krystian od tej pory nie chciał
wcale z nim rozmawiać.
Przeniósł się nawet na jakiś
czas do Michała.
Mimo , że był zły na Lenę, że mu
nic nie powiedziała to nie mógł jej przestać kochać.Krystian- myślisz, że miała kogoś?
Michał- cholera wie , może
przyjechała tutaj wiesz na wakacje odpocząć od związku.
Nie gniewaj się stary ale sam
nie wiem co mam myśleć.
Lepiej ją znasz.Krystian- czy ja w ogóle
ją poznałem? Tak naprawdę to
nic nas nie łączyło, nawet nie
spaliśmy ze sobą ,a tak bardzo to boli . Jakby tu stanęła w drzwiach
teraz to zaakceptowałbym
wszystko chyba , byleby juz
nie cierpieć.
Byleby z nią być.Michał- No co ty ? Wychowywał
byś nie swoje dziecko ?Krystian- nie wiem co bym zrobił.
Ale na tą chwilę zrobiłbym wszystko.
Nie wytrzymam.. chciałbym ją odnaleźć.Michał- tylko jak ?pogadaj
z tą jej babcią.Krystian- rozmawiałem z Panem Marianem , mówił że mam dać
sobie spokój. Jak mogłem tak się zakochać? Ja pierdole ,mam dość. Rozrywa mnie od środka.
Każdy kolejny dzień jest gorszy.Michał- a co z rodzicami?
Krystian- nic od nich nie chce.
Nie mogę słuchać jak ją obrażają.
Nie znali jej .
Nie wybaczę też wujowi .
Mógł to zatrzymać dla siebie .Krystian po nocach nie raz
uronil łzę, bardzo tęsknił za
Leną, nie mógł patrzeć na
żadną kobietę .
Michał codziennie wychodził
a on zostawał w domu i przeglądał zdjęcia ,które sobie zrobili wspólnie
z Leną.Kolacja u Jedrzeja okazała się być strzałem w 10 .
Marta bardzo się otworzyła ,
wszyscy świetnie się bawili.
Nawet Rodzynek przyjechał z nimi . Lidia sięgała ręka pod stoł głaskała
go po główce. Tak wiele zawdzięczała temu psotnikowi .
Za chwilę spojrzała na Adama ,
Monikę , Martę, dzieciaki i
w myślach dziękowała Bogu za
to szczęście, które postawił na
jej drodze.Mama - nawet nie wiecie jak
się cieszę, mogąc tutaj mieć
was wszystkich przy sobie .
Jestem taka szczęśliwa.
Mam nadzieję, że niedługo Lenka
do nas dołączy .Jędrzej- dajmy jej troszkę czasu, wszystko się ułoży. Na spokojnie
nie ma co jej naciskać.Pocalowal Lidię w rękę.
Adam był bardzo szczęśliwy
patrząc na ten cudowny obrazek.
Lidia nie mogła się nadziwić jak wspaniałego ma faceta.
Nigdy się jej nie znudzi .Wszyscy zaczęli się zbierać.
Lidia zostala na noc u swojego ukochanego i świętowali juz we dwoje . Cieszyli się sobą.
A Monika z Adamem i młodymi
wrócili do domu.
Monika poszła do Leny .Monika- puk puk kochana, śpisz?
Lena - chciałabym.. najbardziej chciałabym położyć się na brzuchu
ale niestety nie mogę.Monika-moja biedna.
Za miesiąc rozprawa kochana.
Nie chciałabyś spotkać się z Pawłem? Porozmawiać? Powinien
wiedzieć o dziecku , nie myślisz?Lena- super, że przeszedł terapię
i się zmienił, ale serio nie mam
ochoty na niego patrzeć.
Nie czuje nic do niego.
Boję się go zobaczyć,
boję się że to obrzydzenie wróci .
Nie potrafię mu wybaczyć.Monika- może jak pogadacie
zmienisz też zdanie , inaczej na
to spojrzysz. Będziecie mieli
dziecko to wiele zmienia.Lena- Monika proszę ,nie mow
mi nic takiego .Monika - cały czas myślisz
o Krystianie ?Lena - nigdy chyba nie przestanę.
Monika - nie jest ciebie wart kochana. Musisz zacząć od nowa.
Już raz Ci się udało, zapomnisz
o nim zobaczysz.Lena - chciałabym juz się położyć,
nie masz nic przeciwko?Monika - nie kochana.
Dobranoc.Lena wtulila się w poduszkę i zaczęła cichutko płakać.
CZYTASZ
W POGONI ZA MIŁOŚCIĄ
Storie d'amoreHistoria zwykłej dziewczyny, o zwykłych marzeniach - o wielkiej miłości o rodzinie ,którą los ciężko doświadcza. Opowieść o braterstwie , przyjaźni, oddaniu, złej miłości...miłości? Czy Lena będzie szczęśliwa?