-40-

541 19 0
                                    

POV JULKA:

Weszłam za brunetką do łazienki, a obok umywalki stał mały wiklinowy koszyczek wypełniony po brzegi różnymi maseczkami, płatkami pod oczy, plasterkami na wągry itp. Przeszukałam go nieco w poszukiwaniu tej idealnej maseczki gdy nagle w oczy rzuciła mi się jedna. Miała czarno-złote opakowanie, a w składzie był węgiel aktywny co mnie ucieszyło, ponieważ ostatnio przeczytałam, że węgiel działa na trądzik, a niestety ciągle się z nim męczę. Delikatnie wyjęłam produkt i stojąc przed lustrem nałożyłam go na moją twarz.


POV LEXY:

Kiedy Julka wybrała maseczkę dla siebie chwyciłam koszyk i zaczęłam sama w nim szperać. Niestety długo nie mogłam wybrać tej jednej konkretnej. W prawdzie problemów z cerą nie miałam więc zależało mi aby wybrany kosmetyk był ani o działaniu zbyt mocnym, ale też nie zbytnio słabym. Nie wiedziałam co wybrać więc zrezygnowana usiadłam na sedesie (jak coś deska była zamknięta😂).

Dż - Co jest, nie wybierasz nic dla siebie? - spytała Julka odwracając się w moją stronę.

L - Ehh nic nie mogę znaleźć.

Dż - To czekaj skończę nakładanie swojej i coś Ci znajdziemy.

L - Okey.

Chwilę czekałam aż przyjaciółka skończy swoje, ale w końcu to się stało i blondynka wzięła ode mnie koszyczek i postawiła go na blacie. Chwilę w nim szukała, a po chwili odwróciła się w moją stronę, a w ręku trzymała jedną z saszetek. 

Dż - Proszę weź tą.

L - Thank you Julia. 

Podeszłam do lustra i wyjęłam maseczkę. Z tego co przeczytałam na opakowaniu miała działanie kojące oraz zapobiegające produkcję szkodliwych dla skóry składników, a jej składem był wyciąg z zielonego ogórka.


SKIP TIME RANO

POV JULKA:

Dzisiaj wielki dzień Lexy! Idzie na randkę i to nie z byle kim! Idzie z Marcinem! Tak dokładnie z tym Marcinem, którego poznała w TEAMIE X, posprzeczała się z nim na kilka miesięcy i teraz wróciła do przyjaznych stosunków chociaż z tego co obserwuję zachowują się bardziej jak para niż przyjaciele. Jednak czy są na to gotowi? I czy dojdzie do tego, że będą razem? Nie wiem czas pokaże, co nie zmienia faktu, że jestem tak samo podekscytowana jak ona.

Mam tylko cichą nadzieję, że chłopak się postara i sprawi aby ten wieczór na zawsze zapisał się we wspomnieniach ich obojga. 

Tymczasem wracając do wczorajszego wieczora to spędziłyśmy go głównie na rozmowach w tym i również plotkach, oglądaniu Netflixa czy jedzeniu wszelakich słodyczy. Nie ukrywając był to jeden z lepszych wieczorów, który spędziłam z Lexy. Nawet w TEAM X tak nie miałyśmy. Tam były ciągłe nagrywki i nagrywki. A tu? Mogłyśmy na spokojnie wszystko zrobić i wcale się przy tym nie śpiesząc. 



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

HEJKA👀✨

Na wstępie pragnę was przeprosić, że dzisiejszy rozdział jest taki krótki, bo ma zaledwie 527 słów.

Jednakże jest to spowodowane tym, że mam dzisiaj psychicznie gorszy dzień (może okres mi się zbliża i dlatego) więc mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe, a pisać na siłę też bym nie chciała. 

A po drugie uważam, że chyba raz na jakiś czas każdy z nas może mieć taki właśnie dzień.

Więcej nie będę się już rozpisywała więc życzę wam udanego wieczoru, trzymajcie się i do zobaczenia jutro na dłuższym rozdziale, który mam nadzieję, że uda mi się dla was napisać!💋

✨NOWY POCZĄTEK✨ - LEXY I MARCINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz