Rozdział 2

7 2 0
                                    

Obudziłam się o 6 co mnie naprawdę wkurzyło. Nie dość że był weekend to jeszcze obudziłam się o takiej wczesnej godzinie. Zeszlam na dół i postanowiłam że coś zjem.Pomyślałam że Kakashi pewnie śpi więc mu przy okazji też zrobię. Gdy gotowałam jajecznicę usłyszałam że ktoś schodzi po schodach.

-Yo! Widzę że jesteś porannym ptaszkiem.

-Eh no właśnie nie bardzo jakoś obudziłam się wcześniej niż zwykle.A teraz siadam już nakładam jajecznicę.

Wzięłam talerze i postawiłam na stole.
Usiadłam na przeciwko kakashiego i zaczełam jeść.
-Hmm [reader] może opowiesz coś o sobie ? Co lubisz ,czego nie,ile masz lat?

-Wiec tak,lubię [ulubione jedzenie], Moim ulubionym kolorem jest [ulubiony kolor],nie lubię jak ktoś ocenia kogoś zanim to pozna.

-Dobrze więc że dziś jest weekend to trochę potrenujemy,bo jak wiesz za niedługo będą przydzielane drużyny.

- Tak,tak wiem...

-To o 8 na 7 polu treningowym.

-Dobrze ale nie SPÓŹNIJ SIĘ kakashi-kun

-okej okej postaram się
Poszłam sie ogarnąć czyli odświeżyłam się,umyłam zęby i się ubrałam.Nastepnie wyszłam z domu i że miałam jeszcze sporo czasu postanowiłam pospacerować trochę się przez piękną Konohe.

[Time skip 7:45]

Zaczęłam iść w stronę pola treningowego numer 7. Zaskoczyło mnie bo ujrzałam na miejscu już kakashuego czytającego swoją cudowną książkę.

-Chyba mnie nie zauważył-pomyślałam

-No chyba lubisz czytać te książki co nie?

- Oo [reader] już jesteś, a co do książki to tak są bardzo interesujące.To co zaczynamy?

-Hai!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

235 słów

etto wiem bardzo krótki rozdział ale poprostu nie mam weny za bardzo A czadu również mało więc bardzo was przepraszam i zycze miłego dnia ^^

ps.sorki za błędy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 16, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Naruto x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz