***
Po zleceniu 'misji rangi S' dla Naruto i Mikairy, już następnego dnia dwójka jinchuurikich udała się do portu. Mieli im towarzyszyć w podróży jak i samej misji Yamato, Might Guy oraz Yamashiro Aoba. Najszybszy sposób do dostanie się do Kumogakure było płynięcie statkiem. Droga była długa i pełna przygód jak i niespodzianek, których nikt nie oczekiwał. Jedną z nich była choroba morska Guya, który całą podróż spędził pod pokładem
- Ośmiornico, ośmiornico, gdzie jesteś?- pytał Naruto spoglądając dookoła, mimo, że wszystko spowite było gęstą mgłą
- Ośmiornica?- powtórzył zaskoczony Yamato
- Ma mnie i Mikę-chan poprowadzić, dattebayo.- wyjaśnił zaraz rozglądając się w dalszym ciągu.- Wielki Żabi Dziadek to przepowiedział.- dopowiedział zaraz
- Racja, mówił o ośmiornicy.- potwierdził kapitan przypominając sobie, że Uzumaki wcześniej wspominał o ośmiornicy
- Miał rację, że przypłynę na odizolowaną wyspę, dattebayo. Na pewno miał również rację, że dostanę tutaj pomoc.- powiedział zadowolony
- Proszę się przygotować, za niedługo zawijamy do portu.- odezwał się kapitan statku, Hikaru
- Czy to wyspa?- zapytała Mikaira zauważając z oddali dziwnie wyglądającą dla niej wyspę
- Masz rację, Mika-chan!- potwierdził podekscytowany blondyn, jednak kiedy ujrzał z bliska jak wygląda ten jego 'kurort', uśmiech mu z twarzy zszedł
- Na kurort mi to nie wygląda.- mruknęła załamana
- Gdzie ten raj?- zapytał równie załamany Naruto
- Hahaha! Wiedziałam, że ta Wielka Stara Ropucha namiesza Naruto w głowie!- powiedziała rozbawiona Okuninushi
- To coś w stylu waszego Lasu Śmierci. Jednak tutaj jest o wiele bardziej ekstremalnie.- wyjaśnił kapitan Hikaru
- Gdzie mój kurort?- zapytał Naruto
- Nic nam nie będzie. Zwierzęta są spokojne, jeśli ich nie denerwujesz. Za wyjątkiem jednego.- dopowiedział uspokajająco
- Jakiego?- dopytał Yamato
- Jeśli zwierzęta są takie jak ta wyspa wygląda, to ja dziękuję bardzo.- powiedziała Mikaira
- Niby z której strony to wygląda jak raj?! Głupi Żabi Dziad!- krzyknął zły Naruto na cały głos
- Niedaleko brzegu kręci się...- zaczął wyjaśniać kapitan statku, jednak jego wypowiedź została przerwana przez pojawienie się wielkiej macki
- Macki ośmiornicy!- zawołał zadowolony Naruto biegnąc w jej stronę.- O wielka ośmiornico, poprowadź mnie i Mika-chan, dattebayo!- powiedział unosząc dłonie w górę
- Naruto, to nie jest ośmiornica...- zaczęła Mikaira widząc jak wielka kałamarnica wychodzi na powierzchnię i uderza swoimi mackami o taflę wody powodując powstanie potężnych fal i falowanie statku.- To kałamarnica!- powiedziała mu w końcu, podnosząc głos
- T-To właśnie ona jest tym wyjątkiem, na który musicie uważać!- zawołał spanikowany Hikaru, gdy woda z morza ochlapała wszystkich na pokładzie
- Co?!- krzyknęli wszyscy zszokowani
- Jeden, dwa, trzy...- zaczął Naruto licząc po kolei macki
- I bez liczenia macek wiadomo, co to jest!- przerwał mu Yamato.- Naruto, uciekajmy! Mikaira!- polecił, a statkiem ponownie zatrzęsło
- Musimy się upewnić.- powiedział Naruto nie zaprzestając liczyć.- Kałamarnice mają dziesięć odnóż, a ośmiornice osiem. Może to jest ośmiornica, która ma mi i Mika-chan pomóc...- mówił, a jedna z macek złapała go i uniosła w do góry
CZYTASZ
MIKAIRA - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |
Cerita PendekMija ponad 2 lata odkąd Uzumaki Naruto wyruszył w podróż rozpoczynając tym samym trening pod okiem jednego z Legendarnych Yonninów - Jiraiyi. W ciągu tych lat, Otsutsuki Mikaira wyrasta na piękną i równie potężną shinobi kształcona pod czujnym okiem...