| 93 | Suchy ląd! Czy to aby na pewno rajska wyspa?

116 7 0
                                    


***

Po zleceniu 'misji rangi S' dla Naruto i Mikairy, już następnego dnia dwójka jinchuurikich udała się do portu. Mieli im towarzyszyć w podróży jak i samej misji Yamato, Might Guy oraz Yamashiro Aoba. Najszybszy sposób do dostanie się do Kumogakure było płynięcie statkiem. Droga była długa i pełna przygód jak i niespodzianek, których nikt nie oczekiwał. Jedną z nich była choroba morska Guya, który całą podróż spędził pod pokładem 

- Ośmiornico, ośmiornico, gdzie jesteś?- pytał Naruto spoglądając dookoła, mimo, że wszystko spowite było gęstą mgłą

- Ośmiornica?- powtórzył zaskoczony Yamato

- Ma mnie i Mikę-chan poprowadzić, dattebayo.- wyjaśnił zaraz rozglądając się w dalszym ciągu.- Wielki Żabi Dziadek to przepowiedział.- dopowiedział zaraz

- Racja, mówił o ośmiornicy.- potwierdził kapitan przypominając sobie, że Uzumaki wcześniej wspominał o ośmiornicy

- Miał rację, że przypłynę na odizolowaną wyspę, dattebayo. Na pewno miał również rację, że dostanę tutaj pomoc.- powiedział zadowolony

- Proszę się przygotować, za niedługo zawijamy do portu.- odezwał się kapitan statku, Hikaru

- Czy to wyspa?- zapytała Mikaira zauważając z oddali dziwnie wyglądającą dla niej wyspę

- Masz rację, Mika-chan!- potwierdził podekscytowany blondyn, jednak kiedy ujrzał z bliska jak wygląda ten jego 'kurort', uśmiech mu z twarzy zszedł

- Na kurort mi to nie wygląda.- mruknęła załamana

- Gdzie ten raj?- zapytał równie załamany Naruto

- Hahaha! Wiedziałam, że ta Wielka Stara Ropucha namiesza Naruto w głowie!- powiedziała rozbawiona Okuninushi

- To coś w stylu waszego Lasu Śmierci. Jednak tutaj jest o wiele bardziej ekstremalnie.- wyjaśnił kapitan Hikaru

- Gdzie mój kurort?- zapytał Naruto

- Nic nam nie będzie. Zwierzęta są spokojne, jeśli ich nie denerwujesz. Za wyjątkiem jednego.- dopowiedział uspokajająco

- Jakiego?- dopytał Yamato

- Jeśli zwierzęta są takie jak ta wyspa wygląda, to ja dziękuję bardzo.- powiedziała Mikaira

- Niby z której strony to wygląda jak raj?! Głupi Żabi Dziad!- krzyknął zły Naruto na cały głos

- Niedaleko brzegu kręci się...- zaczął wyjaśniać kapitan statku, jednak jego wypowiedź została przerwana przez pojawienie się wielkiej macki

- Macki ośmiornicy!- zawołał zadowolony Naruto biegnąc w jej stronę.- O wielka ośmiornico, poprowadź mnie i Mika-chan, dattebayo!- powiedział unosząc dłonie w górę

- Naruto, to nie jest ośmiornica...- zaczęła Mikaira widząc jak wielka kałamarnica wychodzi na powierzchnię i uderza swoimi mackami o taflę wody powodując powstanie potężnych fal i falowanie statku.- To kałamarnica!- powiedziała mu w końcu, podnosząc głos

- T-To właśnie ona jest tym wyjątkiem, na który musicie uważać!- zawołał spanikowany Hikaru, gdy woda z morza ochlapała wszystkich na pokładzie

- Co?!- krzyknęli wszyscy zszokowani

- Jeden, dwa, trzy...- zaczął Naruto licząc po kolei macki

- I bez liczenia macek wiadomo, co to jest!- przerwał mu Yamato.- Naruto, uciekajmy! Mikaira!- polecił, a statkiem ponownie zatrzęsło

- Musimy się upewnić.- powiedział Naruto nie zaprzestając liczyć.- Kałamarnice mają dziesięć odnóż, a ośmiornice osiem. Może to jest ośmiornica, która ma mi i Mika-chan pomóc...- mówił, a jedna z macek złapała go i uniosła w do góry

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz