Już wiem

2.2K 117 171
                                    

18+

To co się stanie jest mi do życia potrzebne by zrobić kozak dramę więc proszę nie zabijajcie mnie za tą akcje w nim

A teraz zapraszam do czytania

Odsuwa się on delikatnie ode mnie i patrzy z miłym na twarzy uśmiechem

- Pamiętaj co Ci mówiłem kociaku - mówi i całuję mnie w czoło - Musze już iść, ale spotkajmy się potem tylko nie tutaj bo jak Shido nas zobaczy to może być nieciekawie... przyjdź do mojego pokoju koło 23 mój numer to 218 - mówi z delikatny uśmiechem, czochra mnie po głowie po czym obraca się i odchodzi

Sam nie wiem czemu poczułem dziwne uczucie. Jakbym coś podpowiadało mi, abym mu nie wierzył, jednak ja chce wiedzieć więcej. Więcej o sobie jak i o reszcie, ale od osoby, której jak na razie czuje, że mogę najbardziej ufać

Pod wieczór siedzę z chłopakami. Mam namyśli moimi współlokatorami oraz Shido, który ponoć chce mi pomóc w odzyskaniu wspomnień jak i tym bym ponownie coś do niego poczuł

Nie wiem szczerze co jest prawdą. To, że byłem z Shido czy z Kaito. Kiedyś może dowiem się prawdy, ale jak na razie możemy tylko próbować cokolwiek

- Może spróbuj porozmawiać ze swoją wewnętrzną istotą - proponuje Cameron siedzący na fotelu przed niewielkim stolikiem w dość małym, jednak skromnym saloniku

- Ale jak mam to zrobić? Ja nawet dalej nie rozumiem tego całego jak to było? Tej całej joty czy czegoś tam - wywracam oczami i siadam po turecku na kanapie

- Zamknij oczy i spróbuj jakoś odezwać się do joty. No nie wiem zrób cokolwiek - mówi Mika na co wzdycham i zamykam oczy

- Halo żyje ktoś we mnie? Jakaś jota? Ktokolwiek? - pytam sam siebie w myślach jak totalny idiota, zastanawiam się czy oni ze mnie idioty teraz nie robią... - Jeśli żyjesz stworzonko to... odezwij się zrób... cokolwiek, jakikolwiek gest. Proszę? - ponownie odzywam się we własnej głowie jednak żadnego efektu - Koteczku? - znowu cisza

- Chyba nic z tego nie będzie - odzywam się do chłopaków na co oni wzdychają

- A co jakby wymusić przemianę? - pyta Shido

- Jak Ty niby chcesz to zrobić? - tym razem pytanie zadaje Cameron

- Wyrzucimy go za okno. Zobaczymy czy zmieni się w kota i wyląduje na cztery łapy - zażartował Mika, jednak ja na ten pomysł, aż się wzdrygnąłem

- Weź nie chce umierać - patrzę na niego trochę specyficznie

- Przeruchaj się z Shido, może przypomni Ci się wasz pierwszy raz - zaśmiał się Cameron jak głupi

- Cameron skurwysynie! - wrzasnął Shido na co spojrzałem na nich dwóch wielkimi oczami

- Czy my się ten tego no~ - pytam machając palcem wskazując na siebie i na alfę

- Nie - odpowiada Shido na co oddycham z ulgą

- Jak nie? A na obozie to kto się sam przyznał hymmm? - Cameron usadawia ręce na biodra i patrzy na Shido podejrzanym spojrzeniem

- Wiesz co to znaczy ironia?

- Ironia? Nie nie słyszałem o czymś takim - odpowiada alfa kręcąc dziwnie głową na boki

- Wow widać, że bardzo mądry w takim razie jesteś

- No ja wiem o tym, że jestem mądry, ale dzięki, że to potwierdzasz - Cam szczerzy się jak głupi

- To ironia zjebie - wywraca oczami Shido i patrzy na mnie zaczynając się nad czymś zastanawiać

- A jakbyście się tylko pocałowali? - Mika, o którym zapomniałem zadaje pytanie przypominając jednocześnie o sobie

Jego Kociak [BxB]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz