18+ pisze w sumie informację o tym ostatni raz bo na opisie opowieści jest napisane, że to 18+ więc no
Moją głowę obejmuje ból niemalże do nie zniesienia, gdy widzę bardzo podobną akcje, która się już kiedyś wydarzyła. Ci ludzie, ucieczka, ten postrach, po czym porwanie
Nagle jak z odstrzału wraca do mnie wydarzenie sprzed 4 lat. Wiem kim jestem, kim są Ci ludzie, kim są alfy omegi, bety oraz niższe w hierarchii, kim jest chłopak biegnący obok mnie, kim jest Shido oraz całą reszta, a przede wszystkim Kaito...
- Zmień się w wilka - krzyknąłem tak, by tylko Cameron to usłyszał
- Co?! - krzyknął nieco zdzwiony, jednak ja przybrałem w tym samym momencie postać kota i zacząłem biec
Cameron w końcu dogonił mnie jako wilk i oboje szybko biegliśmy przez las. Goniliśmy w różnych kierunkach byle zgubić nasz ogon. W końcu udało nam się to
Gdy od dłuższego czasu nie widzieliśmy za sobą nikogo z tamtych gości przystanęliśmy już zmieniając się w postać ludzką
Głowa mi chyba eksploduje. Widzę nagle tyle różnych scen z różnych ułamków mojego życia. Jest tego cholernie dużo. Nie mogę się w niczym połapać. Upadam na kolana chwytając się za głowę, która pulsuje niesamowitym bólem. W końcu, jednak on nastaje tak samo jak znika wiele tych obrazów, które jeszcze przed kilkoma sekundami widziałem
Otwieram oczy i słabo rozglądam się po pomieszczeniu w jakim się znajduje. Dostrzegam obok siebie Shido przez co w mych oczach zagościły łzy. Nie uprzedzając nikogo o niczym wtuliłem się nagle w alfę
- Aki - szepcze i opatula mnie swymi ramionami
- Przepraszam - załkałem cicho i mocniej ścisnąłem alfę
- Ale za co kocie? - zapytał i zaczął przyjemnie głaskać mnie po plecach
- Że zapomniałem. O wszystkich. Jak i o tobie - popłakałem się i przytuliłem mocniej do Shido
- Aki... - odezwał się tylko cicho i bardzo mocno mnie objął, głaskając swą dłonią moją głowę - Przypomniałeś sobie? - pyta po kilku minutach, gdy już jestem nieco spokojniejszy, a ja pokiwałem mu tylko twierdząco głową
- Przepraszam, że zapomniałem... przepraszam - załkałem kuląc się w ramionach alfy
- Kocie przecież to nie twoja wina. Skarbie - mówi starając się mnie jakoś uspokoić - Przecież to nie twoja wina nie masz za co się obwiniać - tłumaczy mi ponownie, czule mnie głaszcząc
- Moja... to ja zapomniałem - mówię przytulony do Shido
- Przecież nie Ty decydowałeś o tym co się miało stać. Nie płacz już proszę - prosi i mocno mnie przytula
Rozległ się nagle dźwięk otwieranych drzwi, jednak nie spojrzałem nawet w ich kierunku tylko dalej nieco płacząc tuliłem się do Shido
- Aki - usłyszałem cichy głos Camerona, który po chwili stanął obok nas i położył swą dłoń na moich plecach
Ja na to tylko mocniej ścisnąłem Shido i znowu zacząłem bardzo płakać
Minął jakąś czas nim się totalnie uspokoiłem, zanim Charles zapytał mnie o to i tamto z moją pamięcią jak i samopoczuciem. Oprócz bólu głowy jaki czuje wyszło na to, że wszystko jest git, a pamięć wydaje mi się, że wróciła mi w stu procentach, jednak nie jestem do końca pewien. Aktualnie ja razem z moim alfą spacerujemy po lesie powoli idąc w kierunku wodospadziku
- Aki skoro pamiętasz wszystko... - zaczyna jakoś niepewnie - To dalej chciałbyś byśmy byli razem? - zapytał, a ja wtedy przystanąłem i na niego spojrzałem
CZYTASZ
Jego Kociak [BxB]
Action• Hard yaoi nie chcesz nie czytaj • Przekleństwa • Zboczone • Sceny 18+ • Kategoria wiekowa to minimum 15 lat • Nie odpowiadam za psychikę • Niektóre momenty mogą być dość ostre nawet bardzo 😏 ★ Czytasz na własną odpowiedzialność 16-letnia kocia j...