Miłość czy zauroczenie

Operator ...

Ka : Karol
Ma : Maciek
Pe : pedro
Le : leksiu
Ce : cegła
Na : nati
Pa : pati
Cn : czaro
Ju : Julia
Mo : Monika
Pov Monika : Karol znowu zrobił mi awanturę ..ubzdurał sobie że zdradzam go z czarem znowu mnie uderzył ja tak dalej nie zniosę
Mo : wyprowadzam się nie zniosę tego rozumiesz !! Już nigdy mnie nie uderzysz
Ka : droga wolna idź sobie do Czarusia
Ju : co się tu dzieje Monika ...
Mo : znowu to zrobił
Ju : jesteś dupkiem Karol
Ka : hahah
Cn : co się tu dzieje
Ka : sam się domyśl
Mo : on myśli że my się przespaliśmy
Ka : dziwka !

Na dole :
Ce :  No to jest pedro
Na : witam

Monika zbiega cała zapłakana
Mo : nati on znowu to zrobił mam tego dość
Na : kochanie idź mu coś powiedz
Ce : to nie ma sensu on się nie zmieni
Mo : on ma racje ( biegnie w stronę wyjścia )
Pe : hej ...  co się stało
Ka : z kolejnym idź do łużka
Pe : koleś nie widzisz w jakim ona jest stanie
Ka : w dupie to mam
Pe : nigdy więcej jej nie skrzywdzisz ( uderza go w nos )
Mo : boje się
Pe :  będzie dobrze obiecuje
Mo : ty pewnie jesteś naszym nowym operatorem
Pe : tak
Mo : ide do siebie
Ka : haha nie ma tam dla ciebie miejsca szmato
Mo : jesteś jebanym dupkiem !! ( zamyka się w łazience )
Ce : Karol zamknij się ! Ide po jej rzeczy
Pe : hej Monika będzie dobrze
Mo : nic nie będzie dobrze on nie da mi żyć
I ma racje powinam zdechnąć  ( wbija sobie szkło w nadgarstek )
Pe : nie mów tak !
Mo : ...
Pe : halo !!
Le : co się dzieje
Pe : Monika chce się zabić podaj nóż
Le : jasne trzymaj !
Pe : otwiera
Le : dzwonię na karetkę
Pe : hej nie zamykaj oczu proszę ...
Ju : Monika !!!
Ma : będzie dobrze
Ka : haha
Pe : jak coś się jej stanie zabije cie !!
Ka : ojej


5 tygodni później

Pov Julka :  Monika nadal się nie wybudziła boje się że już nigdy sobie z nią nie poplotkuje ... pedro siedzi u niej od rana do wieczora martwię się o niego

W sali moni :
Pe : już nigdy nie pozwolę mu się do ciebie zbliżyć ale proszę obudź się ...błagam ...
( płacze )
Mo : hej ... będzie dobrze ( ociera łzy )
Pe : M ...Monika ... ( przytula ) to moja wina
Mo : nie masz prawa tak mówić
Pe : zadzwonię do Julki martwi się
Mo : jasne

Rozmowa :
Pe : jesteś sama ?
Ju : nie z Maćkiem i leksiem
Pe : daj na głośnik
Ju : Ok już
Pe : Monika się obudziła
Ju : zaraz będziemy
Już jak dotarli :
Ju : moniczka !!
Mo : Julcia
Ju : tak się bałam
Mo : już jestem

Co będzie dalej ????