Nie budząc chłopaka odstawiłem tylko termometr i wyszedłem z pokoju. Skierowałem się piętro niżej gdzie zacząłem głośno i kilkakrotnie pukać w drzwi innego pokoju do póki nie stanął w nich białowłosy alfa
- Shido czy Ty wiesz, która jest godzina? - pyta zaspany ledwo stojąc
- Jest Charles? - pytam od razu nie odpowiadając mu
- Słuchaj jeśli chodzi Ci o tabletki na seks to weź przyjdź jutro
- Jakie tabletki na seks? - pytam dziwnie - A dobra w sumie mniejsza. Chodzi mi o Akiego. Dostał czterdziesto stopniowej gorączki i widać, że coś mu jest poważnego - mówię, a alfa od razu się rozbudził
- Poczekaj - powiedział i zniknął za drzwiami pokoju
- Charles zaraz przyjdzie tylko pójdzie po rzeczy do gabinetu. Ty masz iść do Akiego i jeśli śpi to go obudź, żeby nie był bardzo przymulony, gdy Charles przyjdzie - powiedział i sam skierował się w stronę schodów
Szybko wróciłem do siebie do pokoju i przykucnąłem przy łóżku. Położyłem dłoń na gorącym policzku Akiego i delikatnie go głaskałem
- Aki - odezwałem się - Hej kociak, obudź się - znowu się odezwałem, a ten na to mruknął tylko - Aki wstawaj - tym razem powiedziałem nieco głośniej i delikatnie zacząłem go klepać po policzku osiągając sukces
Jota powoli uniosła swoje powieki i tylko słabo na mnie spojrzała
- Hej skarbie - odezwałem się z czułym i zmartwionym uśmiechem
On się tylko lekko uśmiechnął i na nowo zamknął swoje oczka
- Hej kociak, ale nie zasypiaj. Otwórz oczka - mówię do niego, a on posłusznie ponownie unosi swoje powieki - Nie zasypiaj kocie - powtarzam - Jak się czujesz? - pytam głaszcząc jego policzek
- Nie... za dobrze - odpowiada słabo i znowu przymyka oczka
- Aki nie śpij. Nie możesz jeszcze kocie. Wiem, że chcesz, ale musisz wytrzymać dopóki nie przyjdzie tutaj Charles - tłumaczę mu i nagle znowu jego zmęczony wzrok ląduje na mnie
- Po co Charles ma tu przyjść? - ledwie pyta z kilkoma krótkimi przerwami między słowami
- Masz wysoką gorączkę, a ty sam wyglądasz wręcz fatalnie - mówię mu i do pokoju wchodzi beta razem z alfą
- Jaka jest dokładnie ta gorączka? - pyta Charles i przystaje przy Akim, gdy się odsunąłem od joty i przystanąłem obok bety
- 40,4 stopnia - odpowiadam mu zmartwiony, patrząc na mojego biednego kociaka
- Aki coś ty zrobił? - zapytał beta patrząc na ledwie przytomnego chłopaka - Dobra powiedz mi czy coś Cię boli - odzywa się i bierze jego rączkę, na której przedramieniu zakłada opaskę od ciśnieniomierza
- Głowa mnie strasznie boli... i klatka piersiowa - odpowiada lecz dość ciężko
- W jakim miejscu Cię klatka dokładnie boli? - zapytał i spojrzał na niego dziwnie
- Sam nie wie~ - przerwał tutaj przez to, że nagle zaczął kaszleć
- To nie brzmi dobrze - mówi beta
Po tym jak odłożył urządzenie do pomiaru ciśnienia, założył swój stetoskop i odkrył górną część klatki piersiowej Akiego, żeby posłuchać bicie jego serca
- Podnieś go tak, by był na siedząco - skierował to do mnie
Wszedłem na łóżko i usiadłem przy Akim, którego chwyciłem i podniosłem do siadu ten, jednak od razu bezsilnie opadł na moje ciało. Beta przyłożył końcówkę stetoskopu do jego pleców i zaczął tam nasłuchiwać
CZYTASZ
Jego Kociak [BxB]
Action• Hard yaoi nie chcesz nie czytaj • Przekleństwa • Zboczone • Sceny 18+ • Kategoria wiekowa to minimum 15 lat • Nie odpowiadam za psychikę • Niektóre momenty mogą być dość ostre nawet bardzo 😏 ★ Czytasz na własną odpowiedzialność 16-letnia kocia j...