32.

52 8 0
                                    

Stefan

-Klaus wrociłeś.-Odparła w końcu mnie puszczając,aby spojrzeć na dwie wchodzące osoby.-Patrz,kto nas odwiedził.

-Pojawiasz się i znikasz.-Na jego twarzy zagościł uśmiech.

-Potrzebuje pomocy.-Przeszedłem do rzeczy tej całej sytuacji w,której się znaleźliśmy.-Dla brata.

-Zaczeka.-Wskazał dłonią w stronę Elijah'a-Mam zobowiązania wobec mojego brata. Wymagają natychmiastowego działania.

-Rodzina jest ważna.-Zaczął Elijah podchodząc do mnie.-Brat obiecał połączyć mnie z bliskimi.

-Tak uczynię.-Odparł Klaus na co jego brat automatycznie obrócił się w jego kierunku.
Napotykając na swojej drodze sztylet,który do monentu jego wyciągnięcia zostanie w jego wnętrzu.Powstrzymując w tym jego przebudzenie.

Patrzyłem i nie wiedziałem co w tym momencie mam zrobić.
Oblicze Niklausa miało wiele oblicz.

-Co ja mam z tobą zrobić?-Zapytał przyciskając mnie do ściany.



•Za to,że ten rozdział.Jest,krótki dodam zaraz kolejny rozdział. •

Dark Truth | Mikaelson  | Zakończona |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz