Stefan
-Czujesz.-Szepnął mi do ucha.-Drgnij,a zginiesz.
-Chce tylko pomóc bratu.-Za ściany wyszła Katherine przyglądając się całej sytuacji.
-Czarownice mówią,że znasz lekarstwo.-Mimo bólu chwyciłem go za ramię. -Zawrzyjmy układ. Dasz mi lekarstwo,a ja w zamian zrobię co ze chcesz.
Jeknąłem,kiedy wyciągnał przedmiot z mojej klatni piersiowej.
-Niestety nie wiem czy mi się przydasz.-Zaczął nalewać sobie do szklanki krwi.-Teraz jesteś do niczego.
Eliana
-Paskudny widok.-Zaczęła przyglądając się mojej ranie.
-Ból zdecydowanie jest gorszy.-Zmarszczyła brwi na moje słowa. Jakby potrzebowała,czasu na pogodzenie się z sytuacją.-Moja podświadomość nie daje mi spokoju.
Patrzyła na mnie uważnie.
W momencie,kiedy z mojego czoła wycierała drobinki potu.
Które i tak za chwile powracały na swoje dawne miejsce.-Lelani kazał mnie pilnować?-Zapytała patrząc na nią.
-Usiłuje ci pomóc. -Usiadłam do poł siadu.Aby za chwilę zwymiotować krwią.-Eliana już wszystko w porządku.
Zabrała ubrudzony kocyk przez moją osobę.
Narazie odkładając go obok siebie.
CZYTASZ
Dark Truth | Mikaelson | Zakończona |
Acak-Nie wiem dokąd ją zabrał.-Odparł wystraszony,kiedy został popchany na ogromną kanapę. -Nie ma ich w laboratorium.-Powiedział Stefan układając dłoń pod brodę. -Więc,gdzie mógł ją ukryć? -Wybacz,ale kim jesteś?-Zpaytał krzyżujac swoje dłonie na klatc...