Data ponownej publikacji - 28.04.2023
Tak kochane Janusze. Mamy polsat u Jikooków i będą TaeJina :) niach niach niach
////////////////////////////////////////////
Zgodnie z obietnicą Tae zajął się zestresowanym kochankiem. Wcisnął go do wanny, ale sam do niej nie wszedł.
- Chodź do mnie. Proszę. Potrzebuję cię teraz. – Zaskomlał Jin, patrząc mu prosto w oczy. Ten tylko skinął głową i zaczął się rozbierać, czując na sobie palący wzrok.
- Podoba ci się to co widzisz?
- Pewnie, jesteś najprzystojniejszym facetem na świecie. Uwielbiam twoje ciało.
- Ja twoje też. Jesteś idealny. – Seokjin zrobił mu miejsce i wsunął się za niego, biorąc go od razu w ramiona.
- Jesteś strasznie spięty kochanie – Masował jego kark.
- Wiesz, chciałem być zimną suką w stosunku do Jungkooka i tak się stało. Ale, kiedy zobaczyłem wyraz jego twarzy kątem oka, jak całowałem Jimina i potem jego minę, jak zorientował się co się stało... To było jak policzek w twarz. Oni chyba naprawdę coś do siebie czują.
- Muszę to powiedzieć skarbie... A nie mówiłem? Znam Kooksona i wiem do czego jest zdolny. A to jak zachowywał się przez ostatni miesiąc, to jak mówił mi o Jiminie. To nie jest chwilowa fascynacja. To zdecydowanie jest coś więcej.
- Najgorsze jest to, że muszę udawać, że nic nie wiem. Że nie wiem nic o Jeonie, poza tym co mi powie Młody. To będzie ciężkie.
- A zdajesz sobie sprawę, że prędzej czy później, jeżeli to wypali, to dojdzie do naszego spotkania?
- Wiem. To dopiero będzie hardkore. Udawać, że Cię nie znam. Ja dam sobie jakoś z tym radę, ale ty?
- Nie wiem Jin. Boję się tego.
- A nie myślałeś o tym, żeby powiedzieć Jungkookowi skoro on przyznał się Tobie?
- Wiesz... chciałem... ale ostatecznie, nie wiem dlaczego to zrobiłem.
Nagle usłyszeli dźwięk dzwonka do drzwi i głośne pukanie. Spojrzeli na siebie zaskoczeni.
- O Kurwa – Jin aż podskoczył – A co jak to Jungkook i mnie tu zobaczy? Jak się nie dogadali... - Tae patrzył na niego z takim samym szokiem w oczach.
- Wyjdź i ubierz się, ja pójdę otworzyć. Zostań w mojej sypialni. Jeżeli to on, to zatrzymam go w salonie i wyciągnę z domu do sklepu po jakieś alko. W tym czasie...
- Rozumiem. To faktycznie byłby zły czas, żeby się dowiedział. Ale... pocałuj mnie ostatni raz zanim zniknę. – Kim przywarł do jego ust namiętnie całując.
- Czekaj na mój znak. Przepraszam kochanie. – I wyszedł z wanny owijając się tylko w ręcznik i niepewnie podszedł do drzwi.
Uchylił lekko drzwi i zamarł.
- Cześć braciszku!!! – Za drzwiami stał jego starszy brat Hoseok. – Wpuść mnie.
Z jednej strony odetchnął, jednak ta sytuacja i tak nie była dla niego komfortowa. Nie wiedział co zrobić. Ale nie mógł zostawić brata za drzwiami.
- Hose? Co ty tu robisz? – Zapytał zapraszając go do środka.
- Jestem przejazdem. Wpadłem odwiedzić mojego małego braciszka. O kąpałeś się? Ubierz się. Nie mam ochoty patrzeć na twoje półnagie ciało. Chociaż jest niezłe. – I rozwalił się na kanapie, od razu dopadając się do pilota. Młodszy nie wiedział co zrobić. Ale wrócił do swojej sypialni. Zastał tam ubranego Jina, który z niemym pytaniem wpatrywał się w niego.
CZYTASZ
Blue Eyes Damage - Saga Eyes (Wznowione, w trakcie poprawek)
Fanfic!!!!!!W takcie poprawek- publikowane na nowo!!!! "Zawsze sądziłem, że znam siebie dość dobrze. Wiedziałem, jaki jestem. Kim jestem, jako osoba. Kim nie jestem. Co popieram, a czego nie. Jak zareagowałbym na jakiekolwiek zdarzenie. Co lubię, a czego...