Rozdział 14

274 12 2
                                    

Po tym, jak uderzył cię kilka razy, ponieważ go wyzywałaś, siedziałaś teraz na swoim łóżku. Myślałaś o swoich rodzicach i o wszystkich wspomnieniach. Nagle drzwi się otworzyły. Ostrożnie podniosłaś wzrok, żeby zobaczyć, kto przyszedł. Szczęka ci opadła, gdy zobaczyłaś jego... Co on tutaj robi? Zamknął za sobą drzwi i spojrzał na ciebie ponownie. Podniosłaś głowę, kiedy podszedł do łóżka, żeby na nim usiąść.

- Jestem tu, żeby cię ostrzec.

Siedziałaś prosto i patrzyłaś na niego przez ramię. Westchnął i schował swoją twarz w dłoniach.

- Yoongi...

- Przyjdą po ciebie, nie mogę nic zrobić. Zabiorą cię ze sobą, zabiją, ja... - westchnął ponownie i spojrzał ci w oczy. - Byłem dupkiem, wiem i miałem nadzieję, że nigdy ich nie spotkam. Przysięgam, ale tak naprawdę już tego nie żałuję... Bo gdybym ich nigdy nie spotkał, to znaczyłoby, że ciebie też nigdy bym nie spotkał. I nawet nie wiem o tobie zbyt wiele, ale myślę, że wiem wystarczająco, by powiedzieć, że bardzo cię lubię. Nie proszę o wybaczenie, nie mogę prosić o coś takiego. Ale mam nadzieję, że coś tam widzi mnie z dobrej strony, proszę, chcę cię poznać... Popełniłem błąd... wiele błędów. Ale nauczyłem się z tego, jestem po prostu osobą, którą jestem i nie mogę tego zmienić. Jedyne, co chcę powiedzieć, to... że mi... zależy mi na tobie, nie chcę cię stracić. Straciłem tak wielu ludzi w swoim życiu, byłem załamany... I nie chcę, żeby to się powtórzyło. Proszę, uwierz mi... kiedy mówię... że zależy mi na tobie, chcę cię od teraz chronić - pogładził cię po policzku, byłaś w szoku. Tego się nie spodziewałaś.

- J-ja... - nie wiesz co powiedzieć.

- Przepraszam za wszystko... Obiecuję, że cię stąd zabiorę.

- Y-yoongi... Nie wiem... Nie możesz tego zrobić, jesteś jednym z nich...

- Byłem, zmieniłem się Y/N. To może zabrzmieć banalnie, ale pomyślałem o mamie. Zawsze była przy mnie i dodawała mi sił, ale kiedy odeszła, nie miałem nikogo. Poszedłem w złym kierunku ze swoim życiem i wylądowałem tutaj... Obiecuję ci, że mówię prawdę, kiedy mówię, że się zmieniłem, zmieniłem się na lepsze.  Otworzyłaś moje oczy Y/N. Boże, brzmię śmiesznie...

Westchnęłaś ponownie i odwróciłaś wzrok.

- W-wybaczam Ci.

- Ty, co? - spojrzał na ciebie w szoku, wzięłaś jego rękę i lekko pokiwałaś głową.

- Nie każ mi tego żałować - wymamrotałaś, kiedy on się lekko uśmiechał.

Zamknęłaś oczy, kiedy wziął cię w ramiona. Właśnie zdałaś sobie sprawę, jak bardzo za nim tęskniłaś przez tydzień, za jego zapachem, dotykiem...

- Nie chcesz wiedzieć, jak trudno było mi cię ignorować, nie myśleć o tobie ani na ciebie nie patrzeć... - wymamrotał w twoją szyję, poczułaś ciepło, miłe uczucie w brzuchu - to jest takie dziwne... myślę, że tęskniłem za tobą.

- I to, kiedy nie znasz mnie nawet tak dobrze - zaśmiałaś się cicho, wpatrywał się w twoje usta i pokręcił głową.

- Wiem, ale to dla mnie tak samo dziwne, jak dla ciebie.

Śmiał się trochę, podczas gdy ty też cicho chichotałaś, czułaś, jak nienawiść do niego topnieje, gdy patrzyłaś, jak się uśmiecha. Obydwoje nic nie mówiliście. Nie musiałaś.

- Zabiorą cię jutro rano... - nagle wymamrotał cicho.

Spojrzałaś w dół, trzęsąc się ze strachu, nie chciałaś umrzeć.

- Hej, shh... - znów wziął cię w ramiona i otarł łzy, które najwyraźniej miałaś. - Będzie dobrze...

Schowałaś twarz w jego koszulce i powoli się uspokoiłaś. Siedziałaś z nogami na jego nogach i oparłaś głowę o jego klatkę piersiową. To było niesamowite uczucie.

~~~
Zamrugałaś oczami i poczułaś coś ciężkiego w talii. Spojrzałaś obok siebie i zobaczyłaś Yoong'iego.
Poszliśmy spać? - pomyślałaś.
Uśmiechnęłaś się, widząc go śpiącego. Wygląda słodko i może jest też trochę seksowny... Odgarnęłaś trochę włosów z jego twarzy, przesunęłaś palcami po jego szczęce i delikatnie pogładziłaś jego usta.

- To łaskocze - powiedział nagle.

Stałaś się nieśmiała i szybko odsunęłaś rękę. Uśmiechnął się trochę, ciągle z zamkniętymi oczami.

- Przepraszam.

- Nie! To miłe uczucie - wymamrotał, twoja twarz zrobiła się czerwona.

Umiejscowiłaś swoje ręce na jego piersi i znowu się położyłaś. Powoli zasypiałaś, czując bicie jego serca.

Taka mała niespodzianka z okazji moich urodzin 😘💜

Kidnapped || Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz