VIII Czemu to robisz?!

654 39 22
                                    


Chciałam wstać i odejść ale kiedy się podniosłam chłopak złapał mnie i podwinął rękawy bluzy...

Pov Wilbur

Ujrzałem to czego nigdy nie chciałem zobaczyć po raz drugi...

Y/n! Czemu to robisz?!

Will ja...- Nie dałem dokończyć dziewczynie i kazałem jej chwilę zaczekać.

Clay.- powiedziałem do blondyna który wyszedł z wody.

Tak?- zapytał zaciekawiony.

Ja z y/n już się zbieramy do domu.

Tak szybko? No dobra.

Możesz popilnować Lilac? Nie chcę jej zabierać zabawy.

Tak jasne! A mam pytanie..

No co jest?

Co jest z y/n? Ostatnio jest jakaś nie swoja.-zapytał.

Powiem Ci ale masz siedzieć cicho rozumiesz?- powiedziałem lekko poddenerwowany.

Tak tak rozumiem.- odpowiedział zdziwony.

Y/n ona...się cięła. Myślałem że wszystko już jest okej, ale dzisiaj jak poszła do łazienki dosyć długo nie wychodziła.. i znowu to zrobiła..

O kurde stary.. przepraszam że zapytałem.- odparł chłopak i przytulił mnie.

Nic się nie stało rozumiem. Tylko nie mów nikomu dobra?

Tak jak się umawialiśmy!- odpowiedział

Dzięki! Dobra ja już się zbieram i spróbuję z nią porozmawiać.

Okej. Masz klucze czy Ci dać?

Mam.- odparłem po czym wróciłem się do y/n.

Wracamy do domu.-powiedziałem do y/n

A Lilac?- zapytała zestresowana dziewczyna.

Ona zostaję. A my mamy parę spraw do wyjaśnienia.

Całą drogę wracaliśmy w ciszy. Kiedy doszliśmy do domu otworzyłem drzwi wejściowe i wpuściłem y/n jako pierwszą.

Ściągnąłem bluzę I buty a y/n czekała na mnie w salonie.

No dobrze y/n. Wiesz że nie chcę cię stresować ani nic i dobrze wiesz że bardzo mi na tobie zależy. Prawda?

Dziewczyna nic nie odpowiadała więc poszłem do kuchni po szklankę wody. Dałem ją y/n do ręki i usiadłem obok niej.

Zobacz. Kocham cię I nie chcę cię zmuszać do niczego. Tylko proszę powiedz mi czemu to znowu robisz. Chcę wiedzieć tą jedną rzecz. Co mogę zrobić żebyś mogła mi zaufać I powiedzieć mi co się dzieje?

Ja.. przepraszam poprostu przypomniały mi się stare wspomnienia które nie były zbyt dobre. Nie wiem co we mnie wstąpiło naprawdę...wybacz mi Will.- odpowiedziała dziewczyna z łamiącym się głosem.

Hej hej. Wszytko jest okej nie jestem na ciebie zły- przytuliłem dziewczynę I czułem tylko jak puszczają jej łzy.

Spójrz y/n.- otarłem jej łzy z policzków i uśmiechnąłem się do niej.- Wszystko będzie okej. Obiecuję Ci tylko mi zaufaj..

Dziewczyna lekko się uśmiechnęła odkładając pustą szklankę.

Chodź opatrzymy Ci tę rany i będzie po wysztskim Okej?

Dobrze...- widziałem że dziewczyna się trzęsie więc złapałem ją za rękę i poszliśmy do łazienki.

Usiądź sobie na zlewie a ja wezmę apteczkę.

Chłopak Z Ulicy [ Wilbur X Reader] ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz